Największy polski banknot w historii
Wśród przyniesionych banknotów na uwagę zasługuje największy banknot w historii Polski, czyli 5 tysięcy marek polskich z 1920 r., a także tzw. Anielka, czyli banknot 20 zł z 1948 r. Jeden z mieszkańców miasta przyniósł też paczkę banknotów 500 zł z 1919 r.
Każdy zainteresowany sprzedażą numizmatów mógł na miejscu wycenić przyniesione przedmioty lub przeznaczyć na aukcję. Zainteresowani mogli również sprzedać swoje stare pieniądze od ręki, za gotówkę.
Liczba kolekcjonerów rośnie
W ostatnich latach rynek numizmatyczny przeżywa prawdziwy renesans. Dotyczy to głównie rynku banknotów, gdzie liczba kolekcjonerów poważnie się powiększyła.
Stare monety i banknoty są w cenie. Kolekcjonerzy szukają ich w Polsce i zagranicą na różnych aukcjach i stronach. Niezwykła wartość kolekcjonerska cechuje wiele starych przedmiotów. W szczególności wyróżnia się tu zarówno stare monety, jak i stare banknoty z PRL-u. Choć jeszcze niedawno ich wartość mogła nie robić wrażenia, dla kolekcjonerów są wiele warte.
Dlaczego stan jest tak istotny?
Kwestia ta dotyczy w szczególności banknotów, które są w większym stopniu narażone m.in. na uszkodzenie, a nawet zniszczenie. O ile stare monety również mogą ulec erozji, o tyle doprowadzenie ich do odpowiedniego stanu nie stanowi aż takie problemu. Jednak naprawienie banknotu jest w praktyce niemożliwe. Najwyższą wartość zawsze mają banknoty zachowane w doskonałym stanie.
Błąd w druku banknotu z PRL-u? Gratka dla kolekcjonera!
Kolekcjonerzy z chęcią przyjmują wszelkiego rodzaju banknoty i stare monety, na których pojawia się błąd lub też niezwykle interesujący numer seryjny. Można wręcz powiedzieć, że dla miłośników numizmatyki jest to najbardziej wartościowy zakup. Jeśli mamy nietypowe monety lub banknoty, o których przypuszczamy, że mogą być sporo warte, nie powinniśmy zbyt pochopnie ich sprzedawać.
Kładka Bernatka po wymianie balustrad z kłódkami
