To wcale nie scena z filmu science fiction. System, który to umożliwia, stworzyła krakowska firma Estimote. Testują go dziś firmy na wszystkich kontynentach.
Najważniejsze są specjalne czujniki. Niewielkie kolorowe urządzenia można przyczepić do butów albo telewizora. - Emitują sygnał o produkcie. Te informacje pojawiają się w naszym telefonie i mogą zostać skojarzone z innymi danymi - wyjaśnia Jakub Krzych, prezes i współzałożyciel Estimote.
- W naszej wizji zakładamy, że wszyscy mają smartfony. W Europie ma je już 40 proc. ludzi, ale ten rynek bardzo szybko się rozwija i można założyć za 2-3 lata każdy będzie miał smartfona. Podchodzimy do interesującego nas produktu, wyjmujemy smartfon, pojawiają się na nim informacje o produkcie, a my go zamawiamy, na przykład z dostawą do domu. I to jednym dotknięciem ekranu.
Wiele osób do sklepów w świecie rzeczywistym przychodzi tylko po to, by obejrzeć produkt, który później zamówi w sieci - bo jest taniej, większy wybór i z dostawą do domu. Rola standardowych sklepów, np. z elektroniką, AGD, ogranicza się do bycia salonami pokazowymi.
I tutaj znów pojawia się zadanie dla czujników. Klient przychodzi do danego salonu, ogląda produkt, pobiera informacje o nim na swój telefon i wraca do domu. Wieczorem decyduje się na zakup w jednym ze sklepów internetowych.
- Właściciel sklepu tradycyjnego będzie miał prowizję od sprzedaży. Czujnik zarejestruje, ile czasu, w jakim sklepie i przy jakim produkcie spędził klient - mówi Krzych.
W ten sposób działa już w Stanach Zjednoczonych firma Apple.
W sklepach tego komputerowego giganta nie ma kas. Klient ogląda produkty, dotyka ich, radzi się u profesjonalnego sprzedawcy, a potem zamawia przez internet.
Firma Estimote to obecnie 13 osób. Ich siedziba to niewielkie biuro na krakowskim Kazimierzu.
- Taki nasz "garaż" - śmieje się Jakub Krzych nawiązując do Steve'a Jobsa. - twórcy przynoszącej miliardy dolarów dochodu rocznie firmy Apple, który swój pierwszy komputer stworzył właśnie w garażu.
Czujniki Estimote kupują już przedsiębiorstwa z całego świata. Za pakiet złożony z trzech urządzeń trzeba zapłacić 99 dolarów (czyli około 320 zł).
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
