https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krakowskie studio TVP w Łęgu czeka na swoją drugą szansę

Piotr Rąpalski
fot. archiwum
Studio telewizyjne w Łęgu stoi na rozstaju dróg. Oczywiście metaforycznie, bo adres ma jeden - ulica Nowohucka. W Krakowie mówi się o jego rychłej sprzedaży, a nawet o wyburzeniu. O tym mogą zdecydować szefowie z centrali TVP w Warszawie.

Krakusi, związani z telewizją, chcą jednak budynek odświeżyć, studio wyposażyć w nowoczesną technologię i rozwinąć skrzydła. Pod warunkiem, że pod Wawelem nadal będzie co kręcić. Liczą na współpracę z miastem, krakowskimi aktorami i reżyserami. Nie chcą, by mury, które opowiadają historie dawnych czasów, zostały zburzone.

Sławy filmu tu były
W biurze Leszka Dziury, zastępcy kierownika wydziału techniki siedzimy na obitych skórą sofach, rodem z Kalwarii. Naprzeciwko nas ściana sław. Podpisał się na niej sam Steven Spielberg, który kręcił tu "Listę Schindlera". - Powstawały u nas wszystkie sceny rozgrywające się w pomieszczeniach, np. we dworze przy obozie w Płaszowie, czy w więziennych celach.

Spielberg nie szedł na łatwiznę. Nie używał atrap. Stawiał budynki z prawdziwej cegły i robił podłogi. Obok wisi też zdjęcie Romana Polańskiego. - Chciał tu robić "Pianistę". Badał teren - wspomina Dziura.
Podobnie Oliver Stone. Ten słynny amerykański reżyser po zwiedzeniu kazamatów studia był zachwycony. Najbardziej spodobały mu się ciemne korytarze i małe pokoje z napędem do klimatyzacji. - Mówił, że to idealne więzienie. I są nawet izolatki. Od razu snuł wizje gdzie ktoś kogoś pobije, gdzie coś wybuchnie - opowiada Dziura.

- Przy mnie zadzwonił do aktora Stevena Seagala i spyta, czy ten może przełożyć wakacje i przyjechać do Polski. Niestety. nie mógł. Na samej górze zdjęcie Kazimierza Kutza. Pod nim fotka ze spotkania VIP-ów. Na jednej sofie siedzi Krzysztof Jasiński, słynny organizator benefisów, Spielberg i Andrzej Wajda. Podpisał się też scenograf Allan Starski.

Tu się ciągle kręci
W hali zdjęciowej o powierzchni ok. 1000 mkw ćwiczy właśnie teatr KTO. Aktorzy pływają na łóżkach niczym gondolierzy w Wenecji. Mogą, bo niedawno skończyło się w Łęgu kręcenie teleturnieju "Postaw na milion". Zawodnicy tracą w nim pieniądze stojąc na wysokiej na cztery metry scenie. Te spadają wolno na ziemię, ale widownia siedząca równie wysoko nie może ich zbierać. Program dla ludzi o mocnych nerwach. Obecnie kręci się tu też Kabaretowy Klub Dwójki i teleturniej muzyczny "Tak to leciało".

Nie jest tego dużo, w porównaniu do minionych czasów. W latach 90. i początkach obecnego milenium co chwila w Łęgu nagrywane był koncerty (Skaldowie, Steczkowska, Golce, Raz Dwa Trzy, Arka Noego, Wilki, Maanam, T. Love) i kabarety (Spotkanie z Balladą, Marcin Daniec, Paka). Kręcone były też teleturnieje, w tym hitowy "Miliard w rozumie".

Potem już było gorzej. Rok 2007 to czas "Podróży z żartem", gdzie VIP-y nie ruszając się z krzeseł opowiadają o dalekich krajach i programu "Mój pierwszy raz", w którym Jerzy Kryszak zmuszał celebrytów do różnych dziwactw. Studio podnajmuje też konkurencja z TVN dla "Milionerów" Huberta Urbańskiego i programu "Droga do gwiazd".

W 2008 roku wcześniejsze programy zastępuje turniej muzyczny "Tak to leciało" i "300 procent normy", który sprawdzał wiedzę o czasach PRL. W 2009 roku dochodzi quiz "Zagadkowa blondynka" i Kabaretowy Klub Dwójki.

Kiedy w Łęgu się nie kręci, pomieszczenia są podnajmowane, głównie na próby teatrom i TVN. Znalazły tu też schronienie dwie firmy. Nieopodal garderób jest studio makijażu, a w innej części budynku teatr dla dzieci Art Re.

Taka fabryka z bufetem
Wędrujemy w świetle starych jarzeniówek, wdrapujemy się po stromych schodach jak w fabryce lub przemierzamy korytarze pełne drzwi do małych pokoi niczym z robotniczego hotelu. Za nimi znajdują się reżyserka z kilkunastoma telewizorami, garderoby, pokoje redaktorów, studia do montażu...
Za halą zdjęciową znajduje się podłużny betonowy bunkier. Leżą w nim złożone dekoracje- tu może wjechać tir i rozładować lub zapakować sprzęt. Na zewnątrz w drugim budynku znajduje się magazyn dekoracji.

Przy "bunkrze" działa stolarnia, malarnia, spawalnia. - To taka fabryka, w której wykonuje się brudną robotę przy dekoracjach - opowiada Dziura. - W Łęgu mamy wszystko potrzebne do kręcenia, a do tego specjalistów. To nasza siła.

Najważniejsze miejsce to niepozorny pokoik za szarymi, blaszanymi drzwiami. Tam stoją warte kokosy studyjne kamery. Mają tu też dwa wozy transmisyjne. Dzięki nim m.in. transmitowane są telewizyjne msze święte. Jest i bufet. Niedrogi. Pomidorowa z makaronem 4 zł. Styl: "hotel Forum - lata świetności".

Brakuje nowoczesności

Studio niestety ciągle nie ma nowoczesnego systemu do robienia programów. Cyfrowy, który tu króluje, jest już przestarzały i Łęg traci klientów. Modernizacją krakowskiej placówki TVP ma się zdjąć jej nowy szef z Agencji Produkcji Telewizyjnej Andrzej Jeziorek. Na szczęście to krakus, były dyrektor studia, który sam kiedyś toczył boje z centralą w Warszawie o kasę.

Pierwsza koncepcja zakładała robienie w Łęgu studia HD (upadła kiedy przyszedł kryzys). Teraz załoga Łęgu chce ją zmienić. Liczą, że pieniądze pójdą w remont studia, zakupi się także wóz transmisyjny HD. To ma ograniczyć wydatki i pozwolić na robienie programów wysokiej jakości w studiu i terenie.

Plany dla Łęgu

Andrzej Jeziorek, dyrektor Agencji Produkcji Telewizyjnej TVP:
Dlaczego w tym studiu nie produkuje się seriali, czy teatrów telewizji? Dzisiaj większość zdjęć do filmów robionych na całym świecie powstaje we wnętrzach naturalnych, a studia służą głównie do zdjęć trickowych. Do realizacji nielicznych scen w budowanej scenografii wystarczą studia w Warszawie, gdzie - ze względu na miejsce zamieszkania większości aktorów- jest taniej i wygodniej. Czy w związku z tym studio w Łęgu skazane jest na powolne umieranie albo likwidację? Sytuacja jest trudniejsza niż 9 lat temu, ale mogę zapewnić, że naszą intencją nie jest likwidacja tego obiektu. Łęg przechodzi pod zarząd APT, która jest producentem większości programów realizowanych dla wszystkich anten TVP, aby łatwiej było wykorzystywać studio w maksymalnym stopniu. Z całą pewnością zaplanowana do końca roku produkcja pozostaje w Łęgu. W przyszłości liczymy na współpracę z władzami Krakowa i jego twórczymi środowiskami. Tak się dzieje w innych miastach.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kraków: pijany woźnica zabrał życie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marek
Czyżby w Krakowie nie było aktorów, że muszą przyjeżdżać z Warszawy?. Studio jest cyfrowe a w Polsce dopiero przechodzimy z nadawania analogowego na cyfrowe; poza tym ile jest w Polsce bardzo drogich telewizorów o dużych ekranach- prawdziwych HD? To jest najlepsze i największe Studio w Polsce z profesjonalnym zapleczem. Tu przez wiele lat nagrywane były i są nadal widowiska i programy artystyczne. Nie pamiętamy jakie? : Spotkania z Balladą, Marzenia Marcina Dańca, kabarety,teatry TV, koncerty zespołów i.t.p. Należy mu się w pierwszej kolejności modernizacja na HD. Bez tego Studia Kraków nic nie będzie znaczył na antenach ogólnopolskich. Co na to środowisko kulturalne Krakowa? Władze Miasta i Województwa?
o
obserwator
Wypowiadający się osoby z TV śswiadomie doprowadziły do obecnej sytuacji w imie tzw restrukturyzacji,
zbierając pochwaly i uznanie W-wy. Teraz kaci udają płacz nad własna ofiarą.
Łatwo jest burzyć, zbudowac o wiele trudniej! To jest klasyczny przykład roboty "reformatorów" - pseudo
fachowców i karierowiczów jednego dnia.
B
Biedronka
To duże pudełko to na magazyn a resztę wyburzyć bo stare. Jest prąd i woda M1 blisko Może następny H market tam zrobić
m
mały
Tak naprawdę to w Krakowie nikomu nie zależy na tym by w studiu w Łęgu coś robić. Każdy z dyrektorów jest wykonawcą woli warszawskiej. To studio ma upaść po to by w Warszawie wybudować nową halę zdjęciową. Celowo wykazuje się , że w regionach nic się nie robi by na ośrodki regionalne przenieść ciężar zwolnień w TVP. A Warszawka bawi sie dalej. Jakie HD w Krakowie ,ten ośrodek ma być zmargilizowany do miana ośrodka korespondencyjnego takiego jak Kielce czy Zakopane. Lepiej coś zamknąc niż szukać produkcji. Oprócz łęgu stoją puste studia w Gdańsku i Wrocławiu, ale kolesie z Warszawki wynajmują prywatne hale od innych kolesiów. I co? i nic. A Wracając do pytania Agaty Tak ten sam I co? i nic
A
Agata
Czy to ten sam Jeziorek który zatrudnił faceta w TVP za 13 tysięcy tylko dlatego że ten wysłał maila rzekomo z kancelarii prezydenta. Myślałam że ten Jeziorek już siedzi , ale widać w TVP takie jaja to norma i nikomu włos z głowy nie spadnie .
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska