Nowa stacja ratunkowa GOPR pomoże szybko i sprawnie udzielać pomocy zarówno mieszkańcom regionu, jak i licznie przebywającym tu praktycznie przez cały rok turystom i narciarzom. Nowa dyżurka dla ratowników górskich będzie więc realnie przyczyniać się do zwiększenia bezpieczeństwa w górach.
Otwarta właśnie nowa dyżurka GOPR sekcji operacyjnej, znajduje się dokładnie w połowie między punktem wyjściowym na Lubań w Gorcach i na Trzy Korony w Pieninach. To budynek z garażami na sprzęt, z pełnym wyposażeniem.
Budowa, a właściwie oddanie całkowicie nowej stacji tutaj w Krościenku to zupełnie inny standard pracy. Od 65 lat ratownicy lokalnej społeczności grupy podhalańskiej rabczańskiej zabiegali o tego typu obiekt. Do tej pory tułali się przez te wszystkie lata po różnych miejscach. Ostatnio gościnnie mieli dyżurkę na terenie Pienińskiego Parku Narodowego, w siedzibie dyrekcji parku. Dzisiaj mają własny obiekt. To są wymogi dzisiejszej, nowoczesnej działalności służby ratowniczej, gdzie należy mieć odpowiedni sprzęt i miejsce dla ratowników, żeby móc w odpowiedni sposób reagować. wyjeżdżać.
W tym roku Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe otrzymało wsparcie finansowe na zakup sprzętu ratowniczego w kwocie ponad 9 mln zł. To największa tego typu transza finansowa i właściwie sprzętowa rewolucja w historii ratownictwa górskiego w Polsce. Między innymi część tego sprzętu również znalazła się na wyposażeniu nowej stacji w Krościenku.
Na otwarciu nowej siedziby GOPR w Krościenku obecni byli lokalni parlamentarzyści, ale także przedstawiciele zarządu województwa małopolskiego.
- To bardzo ważne wydarzenie, ale też radość dla wszystkich mieszkańców i turystów Małopolski. Nowa siedziba z nowym wyposażeniem, a także sprzętem GOPRU – oddziału w Krościenku to większy poziom bezpieczeństwa dla wszystkich korzystających z uroków tutejszych terenów. To szybsza możliwość reakcji i pomocy w sytuacji zagrożenia. Cieszę się, że w imieniu Zarządu miałem dzisiaj okazję pogratulować tej nowej siedziby oraz złożyć życzenia z okazji 65-lecia istnienia Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy to ludzie wyjątkowi, gotowi nieść pomoc niezależnie od pory dnia czy nocy, od pogody i warunków. Reagują na wezwanie i ruszają w góry ryzykując własnym zdrowiem i życiem. To należy cenić i szanować. Jako Urząd Marszałkowski dołożyliśmy swoją cegiełkę do tego projektu. Chociaż nie możemy konkurować z dotacja Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, który zasadniczo wsparł tą inicjatywę, to miło nam się pochwalić, że część wyposażenia, w tym także środków transportu to również wkład z Województwa Małopolskiego – mówił na otwarciu stacji wicemarszałek Józef Gawron.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
