Od kilku lat coraz częściej słyszymy, że wraz z nastaniem nowego roku Polska wzbogaciła się o kilka nowych miast i straciła tyle samo wsi. Wśród samorządowców coraz modniejszy jest trend, by podnosić prestiż rządzonych przez siebie miejscowości poprzez uzyskanie praw miejskich.
Tym tropem chce właśnie pójść Krościenko nad Dunajcem. Radni gminy podczas sesji z sierpnia roku przyjęli uchwałę w celu przeprowadzenia odpowiednich konsultacji społecznych, które odbyły się pod koniec 2020 roku. Znamy już ich wyniki.
Ankiety w sprawie starań o prawa miejskie zbierali od mieszkańców Krościenka sołtysi. Jak głosowali mieszkańcy? Według nieoficjalnych danych, do których dotarł Tygodnik Podhalański, oddanych zostało prawie 1400 ankiet. Około 60 proc. mieszkańców opowiedziało się za tym, by Krościenko było miastem, ponad 30 proc. było przeciw. Wśród zebranych kwestionariuszy pojawiły się również głosy "wstrzymujące się" i nieważne, część mieszkańców wniosła uwagi.
- Zmiana statusu Krościenka z gminy w miasto została wszczęta z kilku przyczyn – wyjaśniał wicewójt Topolski. - Przede wszystkim to grupa kilku mieszkańców złożyła taki wniosek. Poza tym za, aby Krościenko ponownie stało się miastem przemawiają względy finansowe. Praktyka ostatnich lat pokazuje, że gminy miejsko-wiejskie, a taką stalibyśmy się po ewentualnej zmianie mogą pozyskać więcej dotacji np. z Unii Europejskiej. Trzeba też zwrócić uwagę na względy prestiżowe i oczywiście historyczne - dodawał.
Nadawanie praw miejskich należy do kompetencji Rady Ministrów. Rząd jest również właściwy do tworzenia, łączenia i znoszenia (likwidacji) gmin. Może także ustalać ich granice. Wszystkich tych czynności dokonuje w formie rozporządzenia, które zawsze wchodzi w życie z dniem 1 stycznia. Rozporządzenie to może zostać również wydane na wniosek zainteresowanej rady gminy.
Kolejnym warunkiem przemawiającym za przyznaniem praw miejskich są uwarunkowania historyczne i administracyjne. Do pierwszych zaliczyć trzeba przede wszystkim posiadanie przez daną miejscowość praw miejskich w przeszłości. Szansę mają zatem te, które tych praw pozbawione zostały np. po powstaniu styczniowym czy w trakcie reformy administracyjnej 1934 r. Pomocne jest również posiadanie przez daną miejscowość herbu.
Jak przypominają samorządowcy Krościenko było już w swojej historii miastem dwukrotnie. Po raz pierwszy prawa miejskie i targowe nadał miasteczku już 8 czerwca 1348. Od tego czasu Krościenko nad Dunajcem miastem było nieprzerwanie przez 585 lat aż do 1933 rok. Wówczas straciło takie miano bo ówczesne prawo w Polsce mówiło, że miastem są tylko samorządy o określonej licznie mieszkańców. Krościenko n/D było więc po prostu za małe. Długoletnia miejska historia sprawia jednak, że Krościenko ma np. własny Rynek czy zabytkowy ratusz (obecnie odnawiany).
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów
