Budynek jest wyższy od sąsiadującej zabudowy, a jego zaskakujący rozmiar wynika z tego, że ostatnią kondygnacją ma być „nieużytkowe” poddasze, do którego prowadzi oddzielna klatka schodowa.
Nowe zabudowania staną na niewielkiej, mającej 160 metrów kwadratowych działce, która na planie zagospodarowania tej części planu Młynówki Królewskiej wygląda jak samotna żółta plama. Żółty jest bowiem przeznaczony dla zabudowy mieszkaniowej, a plan – przynajmniej deklaratywnie - tworzono po to, by chronić zieleń tej części Krakowa.
„Nikt nie jest mi w stanie wytłumaczyć, skąd wzięła się ta luka”, mówi właścicielka domu, który sąsiaduje z tą działką. Sprawa jest bardzo ważna i jako taka wymaga dalszej uwagi, którą postaramy się ją obdarzyć.
Obejrzyjcie, jak Mariusz Mikulec z Bronowic w „Krótkim wywiadzie” sygnalizuje w czym rzecz.
- Nie pomogła im nawet Magda Gessler. Oto knajpy, które upadły
- Pol'and'Rock Festival tuż-tuż. A tak wyglądały kiedyś Przystanki Woodstock!
- Tak wyglądał Kraków u schyłku II wojny światowej [GALERIA]
- Tak wyglądają porodówki w naszych szpitalach. Zobacz zdjęcia
- Nie jedz tego! Te produkty zostały wycofane przez GIS
- Jak odpoczywają piłkarze Wisły? [PRYWATNE ZDJĘCIA]
