Stado wilków zagryzło dziewczynę. Nie w XVIII wieku, nie w środku lasu, nie w dalekiej Azji, ale w Szwecji, w jednym z najnowocześniejszych ogrodów zoologicznych Europy. Ofiara była przewodniczką zwierząt, prowadzącą w zoo zajęcia „Bliski kontakt z wilkiem”, w ramach których publiczność mogła przechadzać się po wybiegu dla drapieżników, bez jakichkolwiek zabezpieczeń.
Wychodząc od tragedii, która wydarzyła się w 2012 roku, Berge przygląda się, jak w ciągu ostatnich kilku dekad zmienił się nasz stosunek do dzikich zwierząt i skąd wzięło się przekonanie, że drapieżniki można oswoić w taki sam sposób jak psy i koty. Jego narracja idzie w kontrze do lewicowo-ekologicznego stosunku do natury, a jednocześnie nie powtarza konserwatywnych argumentów o odwiecznej dominacji człowieka nad przyrodą. To głos osobny, oryginalny, a przez to niezwykle ciekawy.
