Na osiedlu Źródlana mieszka ok. 1700 osób. Prawie 80 procent z nich to osoby starsze i schorowane. Mają problemy z poruszaniem się. Wielu nie ma samochodów. Do centrum Krynicy, gdzie mają lekarzy i gdzie robią zakupy, jeździli darmowym busem Komunikacji Uzdrowiskowej. Tak było do 1 lipca. Bo gmina zmieniła wtedy rozkład, zostawiając im tylko jeden kurs w dni robocze.
- Poczuliśmy się jak kryniczanie gorszej kategorii. Zamknięci w getcie - mówi Jadwiga Witowska, która na osiedlu prowadzi zakład fryzjerski. - Musieliśmy interweniować.
Wszędzie mają daleko
Na terenie osiedla są trzy małe sklepy spożywcze. Zakupy można zrobić na miejscu, ale ceny produktów są wyższe niż w centrum uzdrowiska. A emeryci liczą każdy grosz. - Do tego większość z nas jest schorowana. Ja codziennie muszę dojechać na rehabilitację, bo po wypadku mam niesprawną nogę i rękę - ubolewa 66-letnia Wanda Stawarz. - Po zmianie rozkładu musiałam jeździć taksówką.
Po zmianie rozkładu autobus Komunikacji Uzdrowiskowej kursował przez osiedle Źródlana, ale zamiast do centrum, kierował się na osiedle Czarny Potok. Pasażerowie mogli więc zjechać do ul. Kraszewskiego i tam przesiąść się do innego autobusu, jadącego w kierunku centrum. - To spore utrudnienie dla osób starszych, poruszających się o kulach - wskazuje Jadwiga Witowska. - Brak bezpośredniego busa ograniczył nam dostęp do wszystkiego: do poczty, lekarza, banku, a nawet do kina - irytuje się.
Już w październiku ubiegłego roku gmina zawiesiła sobotnie i niedzielne kursy z os. Źródlana. Od tego czasu ludzie nie mają czym dojechać do kościoła.- Umawiamy się z sąsiadami, żeby nas dowieźli. Burmistrz obiecał, że sprawą się zajmie - przypomina Dariusz Oleksy. - A zamiast tego zabrał nam jeszcze kursy w tygodniu. Moja żona jest w ciąży i głównie ze względu na nią i problemy komunikacyjne musieliśmy kupić samochód.
Emeryci z ul. Źródlanej o pomoc zwrócili się do radnego Grzegorza Szeli. Ten zaprotestował przeciw nowemu rozkładowi jazdy i zaapelował do burmistrza Dariusza Reśki o przywrócenie usuniętych kursów.
Szybka poprawka
Interpelacja radnego wpłynęła do urzędu 7 lipca, a już 11 wprowadzono zmiany.
- Mamy tylko dwa busy i nieograniczoną skalę potrzeb mieszkańców - tłumaczy Tomasz Wołowiec, wiceburmistrz Krynicy-Zdroju. - Staraliśmy się nowy rozkład jazdy ułożyć tak, żeby każdy był zadowolony. Ponieważ jednak mieszkańcy wnieśli uwagi, dodaliśmy kursy, o które wnioskowali - wyjaśnia Wołowiec.
Sławomir Czernecki, koordynator Komunikacji Uzdrowiskowej dodaje, że autobus jadący z os. Źródlana do os. Czarny Potok wiózł pasażerów do centrum bez konieczności przesiadki, ale okrężną drogą. - Spełniliśmy jednak prośbę mieszkańców i dodaliśmy połączenia bezpośrednie do centrum - mówi. Dodaje, że połączenia weekendowe mogą wrócić dopiero za rok.
