Krynica-Zdrój zdąży z inwestycjami przed Igrzyskami Europejskimi? Zostało mało czasu, a większość przetargów jeszcze nie została ogłoszona

Budowa amfiteatru w Krynicy-Zdroju będzie prawie dwa razy droższa niż zakładano. Ze wcześniejszych doniesień wynikało, że obiekt miał być gotowy już na Igrzyska Europejskie, które odbędą się pod koniec czerwca 2023. Na scenie miała odbywać się dekoracja uczestników międzynarodowej imprezy. To nie będzie możliwe.

Jak się jednak okazało po otwarciu kopert, tylko jeden wykonawca złożył ofertę, i to opiewającą na 19,5 mln złotych. To ogromna kwota, bo początkowo zakładano, że budowa obiektu pochłonie 13 milionów, z czego 10 milionów pochodzi z programu "Polski Ład".

Inwestycja jest zagrożona? Na najbliższej sesji rady miasta radni podejmą decyzję, czy dofinansować flagową inwestycję burmistrza. Nawet jeśli będą na tak, ukończenie budowy amfiteatru będzie możliwe dopiero w 2024 roku, bo okazuje się, że tak przewiduje projekt.

- Na najbliższej sesji, w czwartek, zgłosimy uchwałę w sprawie prognozy finansowej o podniesie środków, jeżeli rada tę uchwałę podejmie, mam nadzieję, że tak będzie, to mamy prostą drogę do podpisana umowy i rozpoczęcia budowy - mówi Piotr Ryba, burmistrz Krynicy, który zauważa że obiekt będzie wykorzystywany podczas licznych wydarzeń kulturalnych.

Radna Krynicy-Dolnej Iwona Grzebyk-Dulak nie chce zdradzać, jak zagłosuje na najbliższej sesji. Przyznaje, że radni mają wiele pytań do burmistrza. Dopiero po uzyskaniu na nie odpowiedzi zdecydują, jaką podejmą decyzję.

Igrzyska Europejskie zbliżają się wielkimi krokami, w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, że Krynica może nie zdążyć z inwestycjami, bo nadal nie ogłoszono przetargów. Trzeba wykonać remont dachu krynickiej Hali Lodowej, gdzie odbędą się zawody w judo i taekwondo oraz wybudować trasy rowerowe MTB. To także rozbudowa oczyszczalni ścieków, budowa parkingów, rozbudowa systemu oświetlenia ulicznego, a także remont i budowa dróg.

- Na koniec września rozstrzygniemy przetarg dotyczący Hali Lodowej, a co do dużej promesy drogowej (25 mln zł), to tak naprawdę prace mogą zacząć się dopiero na wiosnę, bo tutaj rozstrzygnięcie przetargu będzie trwało około kwartału, takie są wymogi. Do Igrzysk musimy zdążyć z ulicami, przy których są obiekty sportowe. Pozostałe ulice będziemy realizować nawet po - mówi Piotr Ryba.

Poseł Patryk Wicher z ramienia Prawa i Sprawiedliwości uspokaja i dodaje, że wszystko idzie zgodnie z planem, a inwestycje nie są zagrożone.

- Przypominam, że dzięki rozporządzeniu przepisy zostały uproszczone, a inwestycje będą realizowane na preferencyjnych warunkach. Już wkrótce powinny zaczynać się prace - mówi "Gazecie Krakowskiej" Wicher.

Europejska rywalizacja w Krynicy-Zdroju skupi się w trzech lokalizacjach. Sportowcy o tytuł mistrza Igrzysk Europejskich jak i kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku walczyć będą m.in. na deptaku. Jak na razie to jedyne miejsce, które zostało w pełni przygotowane na to ważne wydarzenie. Za rok stanie się sportowo-taneczną areną, na której zmierzą się zawodnicy uprawiający tzw. breaking. Ta dyscyplina sportu łączy w sobie taniec i akrobatykę.

Remont deptaka za 15 mln zł czy budowa Ogrodów Żywiołów to inwestycje, które udało się zrealizować dzięki środkom unijnym i wsparciu samorządu województwa, o czym wspominał marszałek Witold Kozłowski.

- Cieszymy się bardzo, bo gołym okiem widać, że Krynica-Zdrój naprawdę z roku na rok pięknieje. Pan burmistrz zakończył już inwestycję w postaci Ogrodów Żywiołów na zboczu Góry Parkowej, to kolejny piękny zakątek, który mam nadzieję, będą podziwiać wszyscy ci, którzy za rok przyjadą do Krynicy-Zdrój, na Igrzyska Europejskie, tutaj w Krynicy, będą rozgrywane różne dyscypliny, a będzie ich około pięciu - mówił marszałek.

Igrzyska Europejskie odbędą się pod koniec czerwca 2023 r. Krynica ma być współgospodarzem imprezy. W hali lodowej zaplanowano zawody w sportach walki, a na Górze Parkowej kolarstwo i biegi górskie.