Brakuje tak wyborowego strzelca, jakim był Krzysztof Piątek. Kontuzjowany jest Gerard Oliva. Wciąż zmaga się z urazami Airam Cabrera, a Filip Piszczek jest nieskuteczny.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w drugiej linii. Jeśli chodzi o obsadę pozycji defensywnego pomocnika, to jest wręcz kłopot bogactwa. Janusz Gol, Damian Dąbrowski i Milan Dimun aspirują do tej roli. Jest jeszcze Jakub Serafin. Kreatorem gry może być Javi Hernandez, w odwodzie jest Marcin Budziński. Poprawiła się sytuacja na skrzydłach – Mateusz Wdowiak spisuje się coraz lepiej, Sergei Zenjov wygrywa konkurencję z pozostałymi obcokrajowcami.
Mówi się, że druga liga to serce zespołu. Dlatego jest taka ważna.
Jeszcze na początku sezonu sytuacja w II linii wyglądała źle, zwłaszcza jeśli chodzi o defensywnych pomocników – po odejściu Covilo został tylko Dimun.
- Cracovia ma potencjał, na pewno lepszych zawodników niż pozycja, jaką zajmuje ten zespół – mówi Krzysztof Hajduk, były piłkarz Cracovii, pomocnik. - Nie jestem zachwycony grą, bo to nie jest moja gra. Za mało techniczna. Nikt teraz nie wykonuje rzutów wolnych w ten sposób, że wrzuca piłkę z połowy boiska w pole karne. Potencjał jest niewykorzystany. Jak chłopaki wymienią trzy-cztery podania, to jest wszystko.
Trener Michał Probierz stawiał na na parę: Dimun – Budziński. Wypożyczono Radosława Kanacha do Sandecji. W odwodzie był Serafin. Pozyskano Gola, a kontuzję wyleczył Dąbrowski i sytuacja uległa radykalnej poprawie.
- Może podobać się Gol, to ograny zawodnik – komentuje Hajduk. - Jest kreatywny. Umie zagrać, ale też odebrać piłkę. Fajnie, że wrócił Damian, bo po tak długiej przerwie nie jest łatwo wrócić. Jest Dimun, grający w młodzieżówce słowackiej. Ci piłkarze umieją grać, ale jak dla mnie stosują zbyt proste środki. Powinno być więcej finezji, a mniej przypadku i liczenia na to, że piłka się od kogoś odbije.
Najlepsi strzelcy Cracovii w ostatnich 20 latach, większość ...
Do roli reżysera gry aspiruje Hernandez. I spełnia oczekiwania. Potwierdza to Hajduk. - Hernandez jest niesamowity, wybija się na tle ekstraklasy pod względem umiejętności, myślenia techniczno-taktycznego. Ale musi mieć wokół siebie zawodników, którzy będą grać na niego. Natomiast Budziński jest chimeryczny, zresztą zawsze taki był. Dawniej jednak dokładał bramki, a teraz tego brakuje.
Zresztą wobec braku strzelców piłkarze z drugiej linii za mało robią, by zdobywać bramki. Hernandez ma trzy na koncie, Wdowiak 2, a Zenjov 1.
- Drużyna musi wykreować zawodnika, który będzie zdobywał bramki – mówi Hajduk. - A jeśli to się nie uda, to obowiązek zdobywania goli powinien się rozłożyć na kilku zawodników. Wtedy można byłoby zrekompensować stratę takiego zawodnika jak Piątek.
Mimo wielu zarzutów do stylu gry, Hajduk jest optymistą, jeśli chodzi o dokonania „Pasów” w tym sezonie.
- Mam nadzieję, że Cracovia się odbije i wiosną będzie to lepiej wyglądało niż teraz – twierdzi były pomocnik „Pasów”. - W ubiegłym sezonie w cuglach wygrali rywalizację w drugiej połówce ekstraklasy, sądzę, że teraz będzie tak samo.
Sprawdź jak wygląda kadra Cracovii po wielkich zmianach na sezon 2018/2019 [KOMPLETNY SKŁAD]
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ: