Pochodzący z Podhala arcybiskup Wesołowski odwołany po oskarżeniach o pedofilię
"Oto jeden ze znanych polskich arcybiskupów został właśnie odwołany przez papieża z placówki dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej. Jeszcze jakiś czas temu takie odwołanie dostrzegliby tylko nieliczni watykaniści. Świat usłyszałby coś o planowej, sukcesywnej wymianie nuncjuszy przez nowego papieża. Być może napisano by o wdzięczności za długoletnią posługę arcybiskupa-nuncjusza. Może pojawiłaby się jakaś wzmianka o szwankującym zdrowiu, albo o potrzebie podjęcia nowych zadań dla dobra Kościoła Powszechnego" - pisze ksiądz Lemański.
"A tu, jak grom z jasnego nieba, ogłoszona całemu światu decyzja o natychmiastowym odwołaniu polskiego arcybiskupa z powodu podnoszonych przeciwko niemu zarzutów o pedofilię. A więc jednak Kościół w Polsce nie jest wolny od tego plugastwa. Jeśli właśnie w atmosferze skandalu odchodzi jeden z polskich hierarchów, to jaką wizytówkę wystawia to naszym polskim seminariom duchownym, papieskiej akademii teologicznej, polskiemu Episkopatowi? Gdzie były te wszystkie służby kościelne weryfikujące, sprawdzające, prześwietlające najlepszych synów Kościoła w Polsce przed ich oddaniem do dyspozycji Stolicy Apostolskiej?" - czytamy na stronie ksiadzlemanski.waw.pl.
Ksiądz Lemański zastanawia się, co się stanie z arcybiskupem Wesołowskim. "Gdzie teraz znajdzie spokojną przystań powracający z Dominikany polski arcybiskup? Czy wróci do rodzimej archidiecezji krakowskiej, którą okrył wstydem? Czy usiądzie w pierwszym rzędzie podczas uroczystości kanonizacyjnych Jana Pawła II, który przed laty konsekrował go na biskupa? Czy zacznie pisać i publikować wspomnienia z tych nuncjatur, w których pozostawił po sobie niezatarty ślad? A może ta obnażająca słabość Kościoła w Polsce decyzja o odwołaniu, i to w takich okolicznościach, polskiego arcybiskupa sprawi, że niektórzy wreszcie przejrzą na oczy? Może dostrzegą, że krytyczne uwagi o księżach, o biskupach, arcybiskupie, czy nawet kardynale, to sygnał alarmowy, a nie kolejny wściekły atak na Kościół?" - czytamy w najnowszym wpisie księdza Lemańskiego.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+