https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Łukasz Michalczewski o 75. urodzinach abp. Marka Jędraszewskiego, kontrowersjach wokół metropolity i "świętych zasadach"

Marcin Banasik
Ks. Łukasz Michalczewski z abp. Markiem Jędraszewskim
Ks. Łukasz Michalczewski z abp. Markiem Jędraszewskim Kuria Krakowska
- Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że arcybiskup jest zamknięty na spotkania z wiernymi. Mit o tym, że nie spotyka się z kapłanami jest krzywdzący i nieprawdziwy, o czym mówią twarde dane co do ilości spotkań, audiencji, wyjazdów do parafii itd.. Metropolita często komentuje życie publiczne. Jeśli wpiszemy nazwisko arcybiskupa w internecie to często pokażą nam się komentarze arcybiskupa również te z życia społecznego naszego narodu - mówi ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego.

W jaki sposób abp. Marek Jędraszewski zareagował na decyzję papieża o zawieszeniu decyzji arcybiskupa, co do usunięcia proboszcza Bazyliki Mariackiej ks. Dariusza Rasia?
Nie mam w zwyczaju rozmawiać o reakcjach księdza arcybiskupa na dane sprawy. Ksiądz Prałat Dariusz Raś pełni funkcję proboszcza parafii Wniebowzięcia NMP w Krakowie i to jest informacja, którą już wielokrotnie potwierdzałem. Sprawa cały czas toczy się w Watykanie i oczywiście w medialnych doniesieniach, które nie zawsze są prawdziwe. Kuria spraw personalnych nigdy nie komentuje i to jest nasza święta zasada. Wyjątek może stanowić ewentualna sugestia czy prośba władzy zwierzchniej.

W takim razie dlaczego metropolita powiadomił wiernych na stronie Krakowskiej Kurii, że papież poprosił go aby nadal pełnił dotychczasowy urząd biskupa diecezjalnego aż do chwili, gdy mianuje jego następcę? Czy tutaj święta zasada nie obowiązuje?
Wielu czekało na tę informację. Ksiądz arcybiskup dostał taką decyzję ze Stolicy Apostolskiej i przekazał ją wiernym. Dotyczy ona tylko jego osoby, a nie innych duchownych.

A może rzecznik metropolity powie, czy decyzja Watykanu odnośnie ks. Rasia go zaskoczyła?
Znam procedurę, więc mogę powiedzieć, że mnie nie zaskoczyła. Dowiedziałem się o niej z mediów.

W mediach i wśród wiernych dużo mówiło się o tym, że to ksiądz Michalczewski, rzecznik arcybiskupa, miał objąć probostwo w parafii Bazyliki Mariackiej.
Jest to kłamliwa plotka, która mija się z prawdą. Nigdy takiej propozycji nie otrzymałem i nigdy o nią nie zabiegałem. To była próba zdyskryminowania moje osoby. Każda posługa i urząd, który został mi powierzony pełnię najlepiej jak potrafię.

Kilka dni temu został ksiądz ogłoszony proboszczem parafii św. Floriana, w której na emeryturze ma zamieszkać abp. Marek Jędraszewski. Zostało to ogłoszone 20 lipca, z tym, że z racji na pełnione dotychczas w parafii obowiązki administratora została udzielona dyspensa od proboszczowskiego aktu kanonicznego objęcia parafii. Dlaczego zastosowano taką formę?
Księdza arcybiskup w większości przypadków powołuje od razu proboszczów nie administratorów więc taka praktyka jest rzadko stosowana. Tradycyjne objęcie parafii polega m.in. na uroczystym przywitaniu nowego proboszcza. W moim przypadku tego nie będzie, ponieważ jako administrator już pracuję w parafii od ponad dwóch miesięcy i wierni mnie znają.

Część wiernych twierdzi, że miejsce, w którym ma zamieszkać arcybiskup jest pełne przepychu niczym letnia rezydencja papieża Castel Gandolfo.
Nazwa krakowskie Castel Gandolfo bardzo mnie dziwi i bulwersuje. Mieszkanie, a nie rezydencja jak niektórzy mówią, to miejsce gdzie mieszkał ostatni proboszcz parafii czyli ks. prałat Grzegorz Szewczyk, który w 2023 roku, jak każdy kapłan w naszej Archidiecezji, w wieku 70 lat przeszedł na emeryturę i zamieszkał w przygotowanym przez parafię do tego celu mieszkaniu. Zastanawia mnie fakt, jak to jest, że w tym samym miejscu mieszkał jeden ksiądz i nikt nie miał z tym problemu, a kiedy ma tam zamieszkać inny duchowny miejsce to zamienia się nagle w Castel Gandolfo i mówi się o przepychu.

Wśród zarzutów podnoszone jest to, że z kamienicy parafii wyrzucona została grupa Anonimowych Alkoholików, którzy w jednej z sal mieli spotkania
W parafii jest kilka grup, które walczą ze swoim nałogiem. Spotykają się w salce, która jest zdezelowana. Krzesła nadają się już tylko na śmietnik, są popękane rury. Trzeba tam wymienić parę rzeczy i odświeżyć wnętrza. Informacja o konieczności tych działań była przekazywana tym grupom już przez moich poprzedników. Wstępnie jesteśmy umówieni, że w sierpniu nie będzie spotkań AA. Chcielibyśmy wyrobić się z remontem do miesiąca, ale wiadomo, że remonty lubią się przedłużać. W tym miejscu jest wiele niewiadomych i powstaje pytanie czy będzie to bieżąca konserwacja, czy na nasze prace będą konieczne zgody Konserwatora. Zapewniam jednak, że po odświeżeniu sal wrócą tam spotkania AA. Dodam, że z wieloma liderami tych grup rozmawiałem i ustaliliśmy pewne zasady. Chcę też dodać, że przez te nieprawdziwe informacje otrzymałem wiele obraźliwych i krzywdzących e-maili oraz jak zawsze nie zabrakło gróźb.

A co z księżmi, którzy mieli być wyrzucani z kamienicy, która ma być przeznaczona dla emerytowanego arcybiskupa? Jeden duchowny twierdzi, że dostał tylko jeden dzień na spakowanie się.
To nie jest prawda. Nikt nie dostał jednego dnia na przeniesienie się. Najbardziej krzywdzące i nieprawdziwe są tytuły medialne zaczynające się o słów „eksmitowany ksiądz”. Biskup ma obowiązek zapewnić mieszkanie każdemu księdzu jednak na określonych zasadach oraz zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.

Zarzuca się księdzu, że jest nie tylko proboszczem, ale także m.in. ekonomem archidiecezji, rzecznikiem metropolity, członkiem Rady Kapłańskiej, koordynatorem zespołu przygotowującego uroczystości, administratorem strony internetowej diecezji, członkiem Rady Duszpasterskiej, pełnomocnikiem Arcybractwa Miłosierdzia, kapelanem Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Czy to nie za dużo obowiązków jak na jednego duchownego? Gdzie tu czas na opiekę nad nowa parafią?
Większość funkcji które mi powierzono są związane z urzędem ekonoma archidiecezji. Jako ekonom mam obowiązek wchodzenia w różne gremia i występowanie w nich w różnych charakterach. Takie obowiązki mieli też moi poprzednicy, a niektórzy mieli nawet większe uprawnienia.

Arcybiskup Marek Jędraszewski jutro obchodzi 75 urodziny. Jak metropolita będzie je świętował?
Aktualnie arcybiskup przebywa na urlopie, tak jak każdego roku w lipcu. Wypoczywa w górach i rodzinnych stronach.

Z rozmów z krakowianami i osobami, które interesują się życiem krakowskiego kościoła wynika, że rządy aby Jędraszewskiego były dość zamknięte na wiernych i społeczeństwo, a nawet duchownych. Metropolita lubi obracać się wśród osób, które dobrze zna i rzadko wychodzi poza ten krąg.
Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że arcybiskup jest zamknięty na spotkania z wiernymi. Mit o tym, że nie spotyka się z kapłanami jest krzywdzący i nieprawdziwy o czym mówią twarde dane co do ilości spotkań, audiencji, wyjazdów do parafii itd.. Metropolita często komentuje życie publiczne. Jeśli wpiszemy nazwisko arcybiskupa w internecie to często pokażą nam się komentarze arcybiskupa również te z życia społecznego naszego narodu.

Sprawdziłem. Z moich obserwacji wynika, że po wpisaniu nazwiska arcybiskupa pojawia się mnóstwo informacji o kryzysie w krakowskim kościele i konfliktach z wiernymi i duchownymi. Czy decyzja Watykanu zawieszająca decyzję arcybiskupa nie jest najlepszym dowodem, że w stosunkach między metropolitą a wiernymi i duchownymi doszło do pewnego zgrzytu?
Powtórzę, decyzja Stolicy Apostolskiej jest wprowadzona w życie. Na tym polega kościół hierarchiczny oraz posłuszeństwo, które każdy kapłan ślubował swojemu biskupowi podczas święceń.

Mówi ksiądz, że pasterz kościoła krakowskiego jest otwarty na wiernych i duchownych. Dlaczego więc tak okrągłą rocznicę urodzin spędza poza miejscem, w którym opiekuje się diecezją od ponad 7 lat. To dość smutne, że nie chce świętować z najbliższymi współpracownikami i wiernymi.
Zachęcam do modlitwy za metropolitę. Wierzę, że okazji do świętowania będzie jeszcze wiele. Jednak chce mocno podkreślić, że arcybiskup nigdy nie chce celebrowania swojej osoby. Ważni są dla niego wierni, do których został posłany przez Papieża w 2016 roku i dlatego napisał w minioną niedzielę słowo, w którym prosił o modlitwę.

Technologia deepfake zagraża cywilizacji?

od 7 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska