https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kto kupi pociągi stojące na bocznicy w Bieżanowie? Może marszałek...

Grzegorz Skowron
Pociągi stoją i czekają na negocjacje PKP Intercity z władzami
Pociągi stoją i czekają na negocjacje PKP Intercity z władzami fot. Michał Gąciarz
Kolej. PKP Intercity chce pozbyć się 14 pociągów ED74, w tym sześciu niszczejących od kilku miesięcy na bocznicy przy stacji Kraków-Bieżanów. Nabyciem tych pojazdów zainteresowane są m.in. Koleje Małopolskie.

Autor: Michał Gąciarz, Gazeta Krakowska, Dziennik Polski

- Otrzymaliśmy zaproszenie do negocjacji w tej sprawie i złożyliśmy naszą ofertę - potwierdza Ryszard Rębilas, prezes Kolei Małopolskich. Według niego zakup pociągów ED74 pozwoliłby zwiększyć ofertę przewozową spółki obsługującej Szybką Kolej Aglomeracyjną. - Część oferowanych składów kursuje obecnie i moglibyśmy je od razu skierować na trasę do Miechowa czy Wieliczki, gdzie jest coraz więcej pasażerów - mówi prezes Rębilas.

Ale Koleje Małopolskie nie będą dążyć do zawarcia transakcji za wszelką cenę. Tylko na przegląd i remont każdego stojącego w Bieżanowie składu, pozwalający uzyskać wszystkie zgody na użytkowanie, potrzeba od 2,5 do 3 mln zł.

Ponadto spółka małopolskiego marszałka nie jest jedyną zaproszoną przez PKP Intercity do rozmów na temat przyszłości ED74, wcześniej zainteresowanie przejęciem składów wyrażali także przewoźnicy kolei z innych województw. Wygląda więc na to, że pociągi dostanie ten, kto zaoferuje za nie najwięcej. A Małopolska ma pieniądze na zakup nowych pociągów i nie musi kupować już używanych.

14 składów ED74 kupiły 10 lat temu Przewozy Regionalne, wtedy jeszcze spółka PKP. Za 200 mln zł, częściowo z unijnych dotacji, wyprodukowała je bydgoska Pesa. W 2007 r. wyjechały na tory, na trasę Warszawa - Łódź. Po roku doszło do przekształceń w PKP, Przewozy Regionalne przejęli marszałkowie, ale pociągi pozostały w dyspozycji PKP Intercity. I choć każdy z nich może zabrać do 200 pasażerów i rozpędzić się do 160 km/h, Intercity stały się zbędne. Na tyle, że od kilku lat nie finansowano napraw składów niszczejących w Bieżanowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sd
Pomijając brak pomysłu przy projektowaniu tego składu, wykonanie tj. tragiczne siedzenia, brak podłokietników i podnóżków pomysł wymaga zastanowienia, z czego marszałek zdaje sobie sprawę. Składy były niedopracowane, bardzo awaryjne i wymagałyby silnej ingerencji w układ sterowania, a to kosztuje, na tyle dużo, że całościowy koszt ich reaktywacji jest na granicy opłacalności, Dodatkowo w wyniku otrzymujemy do użytkowania przestarzały skład o wątpliwym standarcie.
g
gd
Masz zerowe pojęcie na temat aktualnych zakupów.
b
bywatel cg
za zdewastowanie tych pociagów powinni zapłacić ciecie którzy niby pilnują tego terenu Przychodzka do roboty śpią 24 godziny i biorą kasę -ZA CO???
e
eb
z własnej kieszeni co do grosza, a sobie te składy wezmą. Zaraz by się okazało że mogą jeździć i że nie ma problemu.
s
sjfh
Z zalet jakie mają to to, że są to pociągi stosunkowo długie, a nie takie jak te obecie kupowane trój, a nawet dwu członowe co to ciężko pociągiem nazwać.
j
jj
Należałoby postawić zarzuty prokuratorskie za takie niszczenie mienia publicznego ... Do tego należałoby się zastanowic nad cofnięciem dofinansowania.
J
Jędrysek
W końcu jeździłyby w celu, do którego zostały stworzone, czyli ruch regionalnego. Absolutna szkoda, żeby takie nowe składy stały bezczynnie i niszczały.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska