WIDEO: Kumoterki w Białym Dunajcu
Autor: Łukasz Bobek/Gazeta Krakowska
To były nie tylko pierwsze zawody kumoterek, skiringu i ski-skiringu w tym roku, ale od dwóch lat (przed rokiem z powodu halnego nie było w ogóle śniegu). Nie ma się co dziwić, że na os. Gile, gdzie zaplanowano zawody, zjechali górali z końmi z całego niemal Podhala.
- Na naszych zawodach pojawiło się kilkudziesięciu górali ze swoimi końmi. Jest na prawdę bajecznie - ocenia Bartek Kudasik, jeden z organizatorów zabawy. Tradycyjnie już impreza w Białym Dunajcu rozpoczęła się od tzw. Parady Gazdowskiej, która polegała na paradnym przejeździe wystrojonych koni, sanek i tych, co jadą na sankach.
WIDEO: Kumoterki w Białym Dunajcu
Autor: Łukasz Bobek/Gazeta Krakowska
- To widać cieszy się dużym zainteresowaniem. Górale i góralki lubią się ryktować na takie paradne przejazdy - mówi Kudasik.
Potem ci bardziej odważniejsi stanęli do walki z tradycyjnych góralskich wyścigach. Na czas ścigali się w kumoterkach, czyli małych dwuosobowych sankach, które ciągnął koń. - W sankach ważną rolę odgrywa nie tylko woźnica, ale i kumoska (czyli góralka), która tak musi się ułożyć, żeby sanki się nie wywróciły - tłumaczą górale.
WIDEO: Kumoterki w Białym Dunajcu
Autor: Łukasz Bobek/Gazeta Krakowska
Najbardziej widowiskową częścią kumoterskiej gońby są jednak wyścigi skiringu i ski-skiringu. - Tu już byle jaki narciarzy nie pojedzie. Trzeba na prawdę dobrze znać swojego konia i umieć nim powozić - mówi Kudasik.
Skiring to zawody polegające na tym, że narciarz (ubrany oczywiście w bukowe portki) trzyma lejce i sam powozi galopującym koniem.
Z kolei ski-skiring to zawody, gdzie za koniec jedzie narciarza, ale koniem powozi jeździec. Na szczęście tym razem obeszło się bez groźnych upadków zarówno koni, jak i narciarzy.
Ci co opuścili kumoterki w Białym Dunajcu, będą mogli zobaczyć ostatnią edycję tegorocznych zawodów. Te odbędą się w niedzielę 22 lutego w Kościelisku - na Polanie Sywarne. O ile oczywiście pogoda nie popsuje tych planów.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!