Obrońca, Luksemburczyk. Z Wisłą Kraków podpisał kontrakt 14 stycznia 2021 roku. A 25 stycznia 2021 roku rozwiązał umowę, która miała obowiązywać dwa i pół roku. Zawodnik przeżywał wówczas trudny okres, a współpraca z ówczesnym trenerem "Białej Gwiazdy" Peterem Hyballą okazała się niemożliwa.
Wtedy Hall miał ponad półroczną przerwę od piłki, karierę wznowił w cypryjskim Ethnikosie. Tam było OK do 9 kwietnia 2022 roku. Bo tego dnia w Limassol, na przystadionowym parkingu, w zawodnika wjechał samochód. Kierowcą był członek sztabu szkoleniowego drużyny przeciwnej, AEL Limassol, a efektem potrącenia - złamany palec w stopie Halla. No i kolejne stracone zawodowo tygodnie, miesiące...
Na początku 2023 roku Tim Hall został zawodnikiem Ujpestu. Zaczął grać w węgierskiej ekstraklasie, wiosną doczekał się - po długiej przerwie - powołania do reprezentacji Luksemburga. Wprawdzie w meczu kadry w tym roku nie zagrał, ale generalnie stanął na nogi. W nowym sezonie jest podstawowym zawodnikiem zespołu.
W sobotę 19 sierpnia, w wyjazdowym spotkaniu z Paksi FC, Luksemburczyk w 7. minucie dostał żółtą kartkę. Pół godziny później był opatrywany poza boiskiem. Trwała gra, gdy na nie wrócił...
Jak pisze twitterowy profil Football in Luxembourg, zgodę na powrót na boisko udzielił sędzia techniczny. Od udzielenia takiej zgody jest jednak sędzia główny. A ten, kiedy spostrzegł Halla stojącego na boisku, podbiegł do niego i pokazał mu żółtą kartkę. Drugą w tym meczu, więc natychmiast także kartkę czerwoną.
Piłkarz był zaskoczony, wręcz zszokowany, gestykulował. Sędzia techniczny też rozłożył ręce. Nebojsa Vignjevics, trener Ujpestu, który w tym momencie przegrywał już 0:2, stwierdził jedynie: - Nasza czerwona kartka bardzo dobrze obrazuje, jak podeszliśmy do meczu. Nie byliśmy gotowi, byliśmy zupełnie zdekoncentrowani.
Ujpest zajmuje 7. miejsce w tabeli węgierskiej ekstraklasy.
