Łuna ognia nad Laskową pojawiła się w środku nocy. O godz. 3.30 ogniowe larum z tej miejscowości dotarło do oficera dyżurnego Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej. Odebrany sygnał nie pozostawiał wątpliwości, że akcja gaśnicza wymaga zaangażowania wielu jednostek strażackich, a i tak będzie trudna i długotrwała.
Najbliżej miejsca, w którym ogień, który rozprzestrzeniał się szybko, byli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Laskowej. Szybko ruszyli do akcji dwoma samochodami gaśniczymi. Również dwa duże wozy bojowe wyruszyły z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Limanowej.
Dyspozycje alarmowego wyjazdu dwoma wozami bojowymi otrzymały ochotnicze straże pożarne w Kamionce Małej, Łososinie Górnej. Po jednym samochodzie wysłały do nocnej walki z żywiołem OSP w Limanowej oraz w Strzeszycach. W działaniach niezbędne okazało się też wykorzystanie ciężkich maszyn budowlanych, bo9 one przyspieszały przemieszczanie drewna objętego pożarem.
Jak relacjonują uczestniczący w nocnej akcji gaśniczej pożarnicy - ochotnicy na stronach internetowych swoich jednostek, walka z żywiołem trwała ponad pięć godzin.
- Ten obiekt całkowicie zmienił centrum Krakowa! Budowa zaczęła się 20 lat temu!
- Greckie plaże i chorwackie wody na wyciągnięcie ręki. Wakacje 30 minut od Krakowa!
- Spektakularne zdjęcia lotnicze dwóch odcinków zakopianki! Są postępy
- Horoskop na wrzesień 2022 dla wszystkich znaków zodiaku
- Niezwykła wieś z Małopolski znów jest gwiazdą internetu
