- Potwierdzam, że Lasy Państwowe są zainteresowane zakupem PKL - mówi Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych. - Po to, żeby dywersyfikować przychody.
Rzeczniczka twierdzi, że Lasy Państwowe mają pieniądze na zakup PKL, a ponadto mają prawo inwestować swój kapitał także w spółkach kolejowych. - Naszym głównym celem jest ochrona przyrody, jednak zajmujemy się też turystyką. Dlatego uważamy, że moglibyśmy w odpowiedni sposób zadbać o zrównoważony rozwój PKL z korzyścią dla przyrody, jak i dla narciarzy - mówi Malinowska.
Nieoficjalnie wiadomo, że Lasy Państwowe chcą zaproponować współpracę marszałkowi małopolskiemu przy zakupie kolejek górskich.
Z tej publicznej deklaracji zadowolony jest Andrzej Gut Mostowy, poseł PO z Zakopanego. - Rozwój narciarstwa nie stoi w sprzeczności z ochroną przyrody. Uważam, że PKL, a zwłaszcza trasy w rejonie Kasprowego Wierchu wymagają śnieżenia. Skoro nie udało się tego załatwić przez lata, to być może uda się dogadać, gdy właściciel PKL będzie podlegał pod ten sam resort co Tatrzański Park Narodowy - zaznacza poseł.
Lasy Państwowe podlegają bowiem ministerstwo ochrony środowiska.
PKL chcą kupić także słowacka spółka narciarska Tatry Mountain Resorts, Polskie Koleje Górskie - spółka powołana przez tatrzańskie gminy, a także grupa biznesmenów z Adamem Bachledą Curusiem na czele.
PKP czeka na zgłoszenia od chętnych nabyciem spółki do 24 stycznia 2013 roku. Ostateczna umowa sprzedaży PKL ma zostać podpisana w pierwszej połowie przyszłego roku.
Moda w przedwojennym Krakowie [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!