https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań kontra Wisła Kraków, czyli "Franz" za zamkniętymi drzwiami

Radosław Patroniak
Franciszek Smuda.
Franciszek Smuda. Andrzej Banas
Piłkarze Lecha zmierzą się w środę o godz. 16.30 z drużyną swojego byłego trenera, Franciszka Smudy. Trudno mówić o porachunkach, bardziej już o sparingu z podtekstami. Jego gospodarze, wiślacy, postanowili, że odbędzie się on bez udziału publiczności.

Nie wszyscy obecni lechici mieli okazję współpracować z „Franzem”, ale tacy piłkarze jak Rafał Murawski, Manuel Arboleda czy Krzysztof Kotorowski, doskonale znają warsztat i przyzwyczajenia byłego selekcjonera. Do tych ostatnich należy z pewnością życzliwe traktowanie ośrodka w Grodzisku, który już w czasach reprezentacji był dla Smudy idealną bazą noclegowo-treningową. Trzecie „wejście” do Wisły to jednak nie lada wyzwanie...

Czytaj także:

Lech Poznań już w komplecie! Ale nie wszyscy mogą trenować...

Krakowianie mogą się jednak uważać za delikatnego faworyta, bo wygrali z Lechem korespondencyjny pojedynek (Omonię Nikozja pokonali 3:0, a Kolejorz tylko zremisował 0:0). Z drugiej strony to poznaniacy walczyli ostatnio o tytuł, a nie wiślacy.
Sztab szkoleniowy wicemistrzów kraju nie żyje jednak przeszłością, tylko bieżącymi sprawami. Na czoło z tych ostatnich wysuwa się plaga urazów.

- Zaczynamy się coraz bardziej martwić, bo ich leczenie niespodziewanie się wydłuża. Na szczęście gracze, którzy dopiero wracają do pełnej sprawności są doświadczeni i nie powinni potrzebować zbyt dużo czasu na złapanie właściwego rytmu gry – przyznał II trener Lecha, Jerzy Cyrak.

Plusem jest powrót do składu Łukasza Teodorczyka. – Na treningach „Teo” kipi energią, więc myślę, że w meczu z Wisłą potwierdzi wysoką formę – dodał Cyrak. Pozytywnego występu spodziewa się on także po debiutującym w Lechu, Macieju Gostomskim. Były bramkarz Bytovii ma się pojawić między słupkami w jednej połowie. Oprócz Gostomskiego w bramce „Dumy Wielkopolski” pojawi się Jasmin Burić.

Lech Poznań jest teraz mocniejszą drużyną - mówi Karol Klimczak

Na pierwszy mecz w niebiesko-białych barwach będą musieli poczekać Szkot Barry Douglas i Szymon Pawłowski. Obaj nie są w pełni sił i ich udział w meczu z Wisłą jest wykluczony. Oprócz nich Mariusz Rumak nie może liczyć na Tomasza Kędziorę, Luisa Henriqueza, Kebbę Ceesaya (jego rehabilitacja przebiega jednak bardzo szybko), Rafała Murawskiego, Bartosza Ślusarskiego i Patryka Wolskiego. Kolejny sparing lechici rozegrają w sobotę o godz. 17 z Hapoelem Tel-Awiw w Opalenicy.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wśnia
a jakoś z wisła sparing wygrał 3;1 haha
f
fakty
akurat w Lechu zrobił kawał dobrej roboty
w sumie poukładał klub na wiele lat
T
TYLKO LECH i ARKA
dość wożenia się nożowników na potędze Lecha. Wyjazdy porażki, w krk też tylko w hokeju jeszcze coś pokazujecie ale nam to lata.
f
frytki z solą
proszę nie wprowadzać czytelników w błąd. Czy Syrenka ze znaczkiem Hondy jest ..Hondą ?
J
JureK
Franz już pokazał co potrafi. W Lechu przez 3 lata, w reprezentacji i ostatnio w II lidze Niemiec. Życzę mu kontynuacji.
a
alex
Franc pokaże praktykantowi na czym polega piłka nożna!!!!!!!Zarozumialec chce rywalizowac w lidze,LE,PP a sparingu niema kim zagrac i sie tłumaczy.Tak sobie zespół poukładał.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska