Stefan Dymiter, pseudonim Cororo jako dziecko stracił wzrok, musiano mu też amputować nogi. Miał też niesprawną prawą rękę, z tego powodu trzymał skrzypce w niestandardowy sposób, opierając je na brzuchu. Był samoukiem, który w swojej grze doszedł niemal do perfekcji.
Cororo współpracował z Piwnicą pod Baranami. Uhonorowaniem jego talentu było zaproszenie na koncert do Filharmonii Krakowskiej, gdzie zachwycił krytykę swoją grą - a mimo tego że nie znał nut, stał na scenie ramię w ramię z profesjonalnymi muzykami, nie odbiegając od nich swoim poziomem.
Dymiter zmarł 26 października 2002 w Krakowie - zgodnie z jego ostatnią wolą pochowano go w Kowarach.
Imię wirtuoza nosi festiwal muzyki etno „CORORO – Festiwal Etno im. Stefana Dymitera”, który od 2012 r. odbywa się w miejscu jego pochówku.
