Taką wiadomość potwierdził dzisiaj starosta Grzegorz Pióro. - Uzyskałem zapewnienie, że lekarze wycofają wypowiedzenia i że dotyczy to wszystkich, którzy wcześniej je złożyli - powiedział nam po południu. To oznacza, że w czwartek szpital będzie pracował tak, jak w każdy inny dzień. Nie będzie potrzeby zamknięcia, ani ograniczenia pracy żadnego z oddziałów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Janina Dobaj zrezygnowała z funkcji dyrektora szpitala w Proszowicach
Starosta Pióro powiedział nam również, że nie wiadomo jeszcze, kto będzie kierował szpitalem do momentu wyłonienia nowego dyrektora w drodze konkursu. Kandydata na to stanowisko ma zaproponować zarząd powiatu, strona lekarska ma z kolei mieć wpływ na obsadę zastępcy do spraw medycznych. Dotychczas zarządzająca placówką Janina Dobaj może jednak pełnić swoje obowiązki jeszcze przez kilkanaście dni. W jej wypadku okres wypowiedzenia (złożyła je we wtorek) wynosi dwa tygodnie.
Przypomnijmy, że postulat zmiany na stanowisku dyrekcji szpitala był jednym z najważniejszych, jaki podnosili członkowie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w trwającym od jesieni ubiegłego roku konflikcie w szpitalu. 31 października grupa lekarzy złożyła wypowiedzenia z pracy. Trzymiesięczny termin tych wypowiedzeń mijał 31 stycznia. Gdyby nie zostały wycofane, szpital stanąłby w obliczu dramatycznego braku kadry medycznej.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie, odc. 38
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto