Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lepsze posiłki dla ciężarnych. Rusza pilotaż programu „Dieta mamy”

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Archiwum
Archiwum Fot. Lukasz Kaczanowski/Polska Press
Ministerstwo Zdrowia chce zadbać o jakość posiłków serwowanych na porodówkach. Nabór placówek zainteresowanych udziałem w pilotażu „diety mamy” już ruszył. Rocznie na smaczniejsze jadłospisy dla ciężarnych NFZ da ponad 24 mln zł.

WIDEO: Trzy Szybkie

- Jako ciężarna ze stwierdzoną cukrzycą ciążową powinnam mieć specjalną dietę: niskocukrową, ale na tyle odżywczą, by zapewnić dziecku prawidłowy rozwój. Tymczasem przygotowana dla mnie szpitalna „dieta” ograniczyła się właściwie tylko do wyeliminowania cukru, składników słodkich typu dżem i innego pieczywa. Pamiętam, że dostawałam np. makaron, który kosmicznie podnosi cukier. Współtowarzyszkom serwowano go z serem, cukrem i jakimś tłuszczem, mnie z serem i tartą marchewką, czyli niezbyt zdro-wo i niesmacznie - wspomina pani Katarzyna, która dwa lata temu urodziła dziecko w jednej z krakowskich porodówek. Dodaje, że na szczęście blisko były lokale, w których można było kupić jedzenie.

Choć zapewnienie pacjentom odpowiedniej diety jest jednym z istotnych elementów terapii, brakuje przepisów dotyczących norm, jakie powinny spełniać posiłki trafiające na talerze chorych. O tym, czym są karmieni pacjenci, decydują więc dyrektorzy poszczególnych placówek. I często to właśnie w wydatkach związanych z żywieniem szukają oszczędności koniecznych do łatania dziurawych budżetów lecznic.

Ministerstwo Zdrowia chce to zmienić i stworzyć jednoznaczne zasady opracowywania jadłospisów dla chorych. Na początek - w ramach pilotażu - nowe standardy obejmą tylko jedną grupę pacjentów: kobiety w ciąży i w okresie poporodowym.

Rozporządzenie w sprawie standardów żywienia pacjentek przebywających pod opieką położników weszło już w życie, gotowe są także przepisy Narodowego Funduszu Zdrowia koniecznie do startu pilotażu w zainteresowanych placówkach w całej Polsce.

Jak będzie wyglądać „dieta mamy”? Szpital, który zdecyduje się wprowadzić u siebie nowe normy, ma zapewnić ciężarnym paniom i kobietom świeżo po porodzie jadłospis składający się z pięciu posiłków - oprócz śniadania, obiadu i kolacji, także drugiego śniadania i podwieczorku.

Przerwy pomiędzy nimi powinny wynosić 2-4 godziny. Nad kształtem menu będzie czuwał wykwalifikowany dietetyk, a wszystkie dania trafiające na talerze mają być przygotowane ze świeżych i wysokogatunkowych produktów i spełniać ściśle określone normy dotyczące wartości energetycznej oraz zawartości poszczególnych składników odżywczych, np. białek czy tłuszczów.

Podczas pobytu w szpitalu mamy będą miały także szansę konsultacji z dietetykiem. Przeprowadzi wywiad żywieniowy i wyjaśni najważniejsze zasady komponowania posiłków, które powinny trafiać na talerze ciężarnych i karmiących.

Personel placówki dostanie także za zadanie informowanie pań o działalności Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej, oferującego m.in. darmowe konsultacje dietetyczne online.

Na realizację pilotażowego programu szpital dostanie dodatkowy budżet. Oprócz podstawowej stawki żywieniowej wynoszącej średnio ok. 14 zł, NFZ zapłaci mu 18,20 zł za każdy dzień pobytu na oddziale kobiety objętej nowymi normami. Łącznie w ciągu roku na „dietę mamy” zarezerwowano blisko 25 mln zł.

Narodowy Fundusz Zdrowia ruszył już z przyjmowaniem wniosków od placówek, które chcą wziąć udział w teście nowych przepisów. Jak informuje Aleksandra Kwiecień, rzecznik prasowy Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, w naszym regionie do realizacji „diety mamy” do tej pory zgłosił się Szpital Powiatowy w Chrzanowie oraz Centrum Zdrowia Tuchów.
Zainteresowany jest również krakowski Szpital Specjalistyczny im. S. Żeromskiego. Pozostałe placówki na razie nie złożyły jeszcze swoich aplikacji.

- Analizujemy warunki pilotażu. W szpitalu posiłki przygotowujemy we własnej kuchni, właśnie ogłosiliśmy przetarg na jej remont. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, powinniśmy zakończyć go w marcu 2020 r. i wtedy będziemy mogli dołączyć do programu - mówi Jarosław Kycia, dyrektor Szpitala Powiatowego w Bochni, którego porodówka w rankingu Fundacji Rodzić po Ludzku, przygotowywanym na podstawie ankiet mam, została uznana za najlepszą w Małopolsce. - Zależy nam na podnoszeniu jakości posiłków serwowanych na wszystkich oddziałach, stąd też inwestycja w modernizację kuchni - dodaje.

Eksperci od dawna wskazują, że jedzenie, na które są skazani pacjenci, pozostawia wiele do życzenia. Wątpliwej jakości posiłki trafiają nie tylko na talerze przyszłych mam, ale także innych chorych, również tych najmłodszych. W opublikowanym w ub. roku raporcie NIK ocenił, że przepisy nie gwarantują chorym diety do ich stanu zdrowia.

Badania próbek posiłków wykazały, że brak składników odżywczych, w nadmiarze pojawia się za to sól. Pacjentom serwuje się zbyt mało warzyw i owoców, a średnie dzienne wydatki na przygotowywanie posiłków dla jednego chorego wynoszą zaledwie 10-18 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Lepsze posiłki dla ciężarnych. Rusza pilotaż programu „Dieta mamy” - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska