Pożegnanie z areną Niebieskich kadrowicze zaliczyli w gorszych nastrojach niż na poprzednich treningach. Po beznadziejnie słabym meczu Jerzy Brzęczek przesunął godzinę zajęć z planowanego wcześniej przedpołudnia na 16.45.
Atmosfera była napięta, problemy w reprezentacji wyraźnie się skumulowały. Koszmarna gra w niedzielę, wypowiedź Roberta Lewandowskiego (poświęcamy jej komentarz poniżej), lawina krytyki spadającej na selekcjonera i piłkarzy plus przyłapanie przez kamery Krzysztofa Piątka, który po meczu roześmiany od ucha do ucha żartował z włoskimi piłkarzami, przywróciło częsty za Brzęczka status oblężonej twierdzy.
Obrazki na treningu to potwierdzały: piłkarze słuchali przemowy selekcjonera z opuszczonymi głowami, a wieczorem pojawiła się wieść, że Lewandowski doznał kontuzji mięśniowej, która stawia pod znakiem zapytania jego grę przeciwko Holandii. Bez względu na prawdę pożywka dla różnorakich teorii będzie znakomita...
Stadion Ruchu pięciokrotnie gościł w ostatnich dniach reprezentację. Zawodnicy podkreślali dobry stan murawy, co w Polsce jest rzadkością i co zadecydowało o wyborze obiek-tu. Dla Biało-Czerwonych po raz pierwszy od dwóch lat włączono w Chorzowie system podgrzewania nawierzchni.
Dziś o 17 Biało-Czerwoni odbędą oficjalny trening na Stadionie Śląskim, mecz z Holandią w środę o 20.45.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
