FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście
- Kiedy Wiedeń, miasto znane z wysokiej jakości życia, zrywa asfalt, by sadzić drzewa i powiększać park i w ten sposób przygotowuje miasto do zmian klimatycznych, nasz rząd chce betonować rzekę i niszczyć przyrodę - mówiła posłanka Gosek-Popiołek.
Rząd PiS planuje rozwój żeglugi śródlądowej i w tym celu rozważa budowę Kanału Ulgi, który otaczałby Dębniki i miałby służyć transportowi rzecznemu. Wobec tego pomysłu protestują liczne organizacje ekologiczne, a także aktywiści i aktywistki miejskie. Swoje stanowisko, a także alternatywną propozycję wobec tego terenu przedstawiła także posłanka Daria Gosek-Popiołek oraz Kamil Maczuga z zarządu krakowskiego Razem.
Posłanka wyliczała z jakimi szkodami wiąże się budowa kanału: - Planowana przez rząd inwestycja jest szacowana na ok. 3 miliardy złotych. Mimo tak dużej skali, nadal nie znamy szczegółów ani harmonogramu prac. Kanał Ulgi to inwestycja zabójcza dla przyrody - budowa nowego koryta naruszy ekosystemy przy rzece, projekt wymusi regulację i pogłębienie koryta. Takie rozwiązania są przestarzałe, gdyż projekt na który powołuje się rząd pojawił się jeszcze przed I wojną światową. Powstanie gigantycznej betonowej infrastruktury zaburzy lokalny ekosystem, zniszczeniu ulegnie cenny przyrodniczo Las Łęgowy koło Zakrzówka. To inwestycja zabójcza także dla miejskiego krajobrazu - barki załadowane węglem i samochodami będą płynąć przez środek Krakowa – dodaje Daria Gosek-Popiołek.
Ulga dla Krakowa
Projekt parku przygotował zespół z MiastoPracownia: projektantki Barbara Nawrocka i Dominika Wilczyńska, współpraca: Weronika Kozak i Jakub Chrząstek. Projekt zakłada zszycie parku z już istniejących obszarów zieleni. Park Ulgi będzie ciągnął się aż 4 km od Zakrzówka do ujścia Wilgi do Wisły. Jego powierzchnia to 70 ha, a uśredniona szerokość to ok. 150 m, przy czym w najszerszych miejscach na Ludwinowie Park będzie szeroki na 300 m. Dla porównania: Park Ulgi będzie ponad 8 raz większy od Plant (21 ha), które są szerokie na 25-80 m.

Okiem Kielara odc. 14
- Tereny, na których mógłby powstać park należą w większości do Skarbu Państwa, częściowo do miasta, a także do jednostki wojskowej. To ważne, bo stworzenie parku nie wymagałoby wywłaszczenia prywatnych osób. Park Ulgi będzie parkiem na suszę, z małą ingerencją infrastrukturalną. Zależy nam, aby nie ingerować w zastany krajobraz. Chcemy w pierwszej kolejności zachować różnorodność biologiczną i "założyć" park w celu ochrony zieleni - mówił Kamil Maczuga z krakowskiego Razem.
28 milionów zamiast 3 miliardów
Szacunkowy koszt stworzenia Parku to 28,5 mln złotych. Utworzenie Parku Ulgi jest 100-krotnie tańsze niż budowa kanału. Wycena zawiera koszt utworzenia ścieżki pieszo-rowerowej, nasadzenia zieleni, zbudowanie infrastruktury i małej architektury (ławki, latarnie, kosze na śmieci) oraz dodatkowe elementy m.in. leżaki, toalety i przejścia dla pieszych.
- Stoimy przed wyborem: czy za kilka miliardów chcemy zdewastować przyrodę, krajobraz i zabetonować Wisłę, czy wydać ułamek tej kwoty na inwestycję w zdrowie i jakość życia. Budowa Parku Ulgi będzie dowodem na odpowiedzialność za miasto, mieszkańców i kolejne pokolenia - podsumował Kamil Maczuga.
Tymczasem władze Kraków od wielu lat starają się u wojewódzkich władz rządowych i samorządowych o skonkretyzowanie stanowiska odnośnie budowy Kanału Krakowskiego. - Dotychczasowe stanowiska Ministerstwa podtrzymują zasadność utrzymania wstępnych założeń koncepcyjnych w zakresie przebiegu trasy KK jako działania przyszłościowego mogącego być jednym z elementów rozwoju żeglugi śródlądowej, jednak nie precyzują konkretnego czasu realizacji Kanału, a co ważniejsze nie dają gwarancji jego realizacji w przyszłości uzależniając powyższe od wyników szeregu prowadzonych analiz. Warto pamiętać też, że ewentualna budowa Kanału byłaby inwestycją rządową – mówi Kamil Popiela z biura prasowego krakowskiego magistratu.
Dodaje on, że w obowiązującym Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Krakowa obszar stanowiący rezerwę dla ewentualnej realizacji Kanału Krakowskiego został określony jako teren wyłączony spod zabudowy kubaturowej i przeznaczony pod powstanie różnorodnych form zieleni urządzonej wraz z możliwością powstania infrastruktury przeciwpowodziowej i komunikacyjnej.
W PZRP będącym strategicznym dokumentem w zakresie bezpieczeństwa powodziowego kraju (zatwierdzonym w 2016 r.), stwierdzono, że przy dzisiejszym stanie wiedzy nie ma wystarczająco mocnych podstaw do zarekomendowania budowy KK jako elementu systemu przeciwpowodziowego. Zwrócono uwagę na bardzo wysoki koszt jego realizacji w porównaniu do działań alternatywnych. Zatem KK nie został uwzględniony w PZRP. Alternatywnie zaproponowano wzdłuż biegu rzeki Wisły przed Krakowem budowę sterowanych polderów retencjonujących wodę. Kanał Krakowski stracił zatem znaczenie jako element zabezpieczenia przeciwpowodziowego Krakowa.
Z kolei w Planach Zarządzania Ryzykiem Powodziowym (PZRP) będącym strategicznym dokumentem w zakresie bezpieczeństwa powodziowego kraju (zatwierdzonym w 2016 r.), stwierdzono, że przy dzisiejszym stanie wiedzy nie ma wystarczająco mocnych podstaw do zarekomendowania budowy KK jako elementu systemu przeciwpowodziowego. - Zwrócono uwagę na bardzo wysoki koszt jego realizacji w porównaniu do działań alternatywnych. Zatem KK nie został uwzględniony w PZRP. Alternatywnie zaproponowano wzdłuż biegu rzeki Wisły przed Krakowem budowę sterowanych polderów retencjonujących wodę. Kanał Krakowski stracił zatem znaczenie jako element zabezpieczenia przeciwpowodziowego Krakowa – mówi Kamil Popiela.
- Atlas grzybów trujących i jadalnych. Kluczowe różnice na przykładowych zdjęciach
- Demoniczne nazwy wsi w Małopolsce i ich "boskie" przeciwieństwa
- Oni nie skończyli studiów, a mają miliony. Jak to możliwe?!
- Tak wygląda budowana zakopianka [NOWE ZDJĘCIA]
- Zmiany w sklepach. Nowy obowiązek przy sprzedaży mięsa
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]