Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Libero z Muszyny: Zagramy w piekle? Super

Łukasz Madej
Karolina Misztal
- Kiedy wychodzimy na parkiet, nigdy nie patrzymy, kto stoi z drugiej strony siatki. Wiadomo, że w Fenerbahce grają zawodniczki klasowe. Medalistki olimpijskie. Ale to nie ma dla nas żadnego znaczenia. Do każdego meczu przygotowujemy się w taki sam sposób - przyznaje Paulina Maj, libero Banku BPS Fakro Muszyna.

W środę na swoim parkiecie w pierwszym spotkaniu finału Pucharu CEV po tie-breaku pokonałyście wielkie Fenerbahce Stambuł. Rewanż jutro w Turcji. Większości biletów na to spotkanie dawno już nie ma. Tureccy kibice na pewno zgotują wam prawdziwe piekło.
- I super.

Lubi Pani taką atmosferę na trybunach?

- Uwielbiam. Jeśli jeszcze będziemy jutro grać tak jak w środę, albo nawet jeszcze lepiej, to nic tylko do nich się wtedy odwrócić i uśmiechnąć.

Niesamowite - tak krótko można opisać środowe starcie.

- Dokładnie. Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Mogłyśmy jednak wygrać 3:1, ale Fenerbahce pokazało, że walczy do końca i nie odpuszcza nawet wtedy, kiedy rywal ma dużą przewagę.

Jeśli ktoś machnął ręką na wasze półfinałowe zwycięstwa z Omiczką Omsk, teraz dłoń musi trzymać głęboko w kieszeni.
- W każdym meczu pokazujemy charakter, zespołowość i lepszą grę. To bardzo cieszy. Liczę na to, że kibice też - tak jak my na parkiecie - czerpią z tego radość. Wiadomo, zdarzają się błędy, ale jesteśmy wszystkie razem. Tworzymy fajną ekipę. Każda z nas się rozumie, każda sobie pomaga. To naprawdę coś fantastycznego. Nie ma nic lepszego niż przyjść do pracy, którą się kocha, i pracować z ludźmi, z którymi chce się to robić. Wydaje mi się, że gdyby każda z nas szła w swoją stronę, to niczego byśmy nie zdobyły. Siatkówka to przecież sport zespołowy. Mam nadzieję, że to widać.

Szalony przebieg pierwszego meczu spowodowany był wielkim stresem?

- Odpowiem tak - zdarzały nam się po prostu momenty, że nie mogłyśmy znaleźć na Turczynki sposobu.

W czwartym secie roztrwoniłyście olbrzymią przewagę. Co się stało?
- Chyba myślałyśmy, że już pójdzie łatwo. A tu u przeciwnika szybka zmiana koncepcji gry i poleciały punkty. Nie powinnyśmy tego seta jednak przegrać. Trudno, taki jest sport. Dobrze, że się zrehabilitowałyśmy i na tie-breaka wyszłyśmy z głowami pochylonymi, żeby im po prostu dołożyć.

Wniosek na przyszłość?
- Musimy bardziej skoncentrować się na tym, żeby mając przewagę, utrzymać ją do końca. Nie odpuszczać.

Czuć było przedwczoraj, że po drugiej stronie siatki stoją światowe gwiazdy?
- Kiedy wychodzimy na parkiet, nigdy nie patrzymy, kto stoi z drugiej strony siatki. Wiadomo, że w Fenerbahce grają zawodniczki klasowe. Medalistki olimpijskie. Ale to nie ma dla nas żadnego znaczenia. Do każdego meczu przygotowujemy się w taki sam sposób.

Kolejne wielkie nazwiska zobaczyły, jak mocną stroną waszej drużyny jest obrona.
- Cały czas nad tym trenujemy. Mamy bardzo dobre dziewczyny na bloku. Blok, obrona fajnie współpracują. Wiadomo, że Kim [Yeon-Koung, MVP ostatnich igrzysk olimpijskich - red.] jest trudno zatrzymać, bo ta zawodniczka łapie piłkę na naprawdę niesamowitym pułapie. To jest cały wachlarz rozwiązań z ich strony.

Jutro komu będzie towarzyszyć większa presja?
- Rywalkom. Fenerbahce to przecież klub z tradycjami, który nie wystartował w tym sezonie w Lidze Mistrzyń. Na pewno będą chciały zdobyć Puchar CEV. Będą walczyć. Wszystko postawią na jedną kartę. Ze swojej strony zrobimy wszystko, że zwyciężyć. Zobaczymy, jak to będzie. Różnie toczą się losy. Jeśli zagramy konsekwentnie taktycznie, powinnyśmy sobie poradzić. Mały punkcik mamy już po naszej stronie. Teraz wystarczy "tylko" tam wygrać, nie? [śmiech].

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska