Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

LIBIĄŻ. Górnik przeciwko Spójni zagrał o wszystko, więc znowu nie ma nic [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Sytuacja Grzegorza Barczyka ze Spójni, który przy wyniku 0:1 nie zdobył drugiej bramki, choć był zaledwie na 5 metrze. Ostatecznie Spójnia wygrała jednak w Libiążu z Górnikiem 2:1 w meczu grupy zachodniej IV ligi piłkarskiej.
Sytuacja Grzegorza Barczyka ze Spójni, który przy wyniku 0:1 nie zdobył drugiej bramki, choć był zaledwie na 5 metrze. Ostatecznie Spójnia wygrała jednak w Libiążu z Górnikiem 2:1 w meczu grupy zachodniej IV ligi piłkarskiej. Fot. Jerzy Zaborski
W Górniku Libiąż zapomnieli o starej piłkarskiej maksymie, że jak nie można wygrać, to trzeba umieć poszanować remis, zwłaszcza, jeśli uratowało się go w ostatniej minucie. Libiążanie poszli jednak na całość, a podjęte ryzyko tym razem nie opłaciło się. Podopieczni Grzegorza Kmiecika wciąż pozostają jedyną drużyna bez punktu w grupie zachodniej IV ligi piłkarskiej.

W pierwszej części niewiele ciekawego działo się na boisku. W 26 min z prawej strony w pole karne wpadł Piotr Witoń, lecz uderzył nad poprzeczką.

Zaraz po przerwie wydawało się, że otwarcie wyniku przez gospodarzy jest tylko kwestią czasu. Na solową akcję zdecydował się Jan Pawlak, ale mając na plecach Damiana Glanowskiego, już w polu karnym, nie oddał strzału, bo Karol Półtorak rzucił mu się pod nogi, wybierając piłkę.

Chwilę później, po akcji Piotra Witonia i dograniu z lewej strony, przed kolejną szansą znalazł się Pawlak. Nie trafił czysto w piłkę, bo szukał raczej cyrkowego sposobu oddania strzału.

Autor: Jerzy Zaborski

Potem jeszcze Pawlak dryblował wzdłuż pola karnego, lecz po jego strzale piłka minimalnie minęła słupek.

Tymczasem w odpowiedzi Daniel Żmudka ubiegł stoperów (wystąpili w roli statystów) i głową przelobował wychodzącego na 10 metr Krzysztofa Smoka. Strzelec został przy tym mocno poturbowany, ale radość z bramki była większa niż ból.

W 72 min Grzegorz Barczyk mógł pogrążyć miejscowych, lecz z bliska trafił w Smoka. Szczęścia w strzale z dystansu szukał Piotr Kasprzyk, ale on minimalnie się pomylił (82 min).

W ostatniej minucie Łukasz Wierzba dobrze znalazł się z prawej strony pola karnego. Przyjął piłkę, zrobił z nią dwa kroki i huknął po długim rogu. Pierwszy punkt był w zasięgu ręki libiążan. Oni jednak chcieli jednak zagrać o wszystko. Po kolejnej nieudanej akcji, goście odpowiedzieli atakiem zaczepnym. Zyskali wolnego, kilka metrów poza linią środkową boiska. Dogrywał z niego Tomasz Wdowik, a w zamieszaniu piłkę do siatki wepchnął M. Kasprzyk. Sędzia nie wznowił już gry...

Górnik Libiąż – Spójnia Osiek Zimnodół 1:2 (0:0)
0:1 Żmudka 50, 1:1 Wierzba 90, 1:2 M. Kasprzyk 90+3.
Sędziował: Mateusz Czerwień (Myślenice). Żółte kartki: Pawlak, Madej, Gucik, Wcisło – Żmudka, M. Kasprzyk. Widzów: 100.

Górnik: Smok – Wierzba, Madej, Kułaga, Patyk – Wójcik (71 Nędza), Szlęzak, Gucik, Wilczak (89 Policht) – Witoń (54 Wcisło), Pawlak (61 Kmiecik).

Spójnia: Półtorak – D. Duda, M. Kasprzyk, Glanowski, Wdowik – Barczyk (87 Tumiłowicz), P. Duda, Łoś, Smolarczyk (78 Wiśniewski), Kluczewski (57 Linczowski) – Żmudka (71 P. Kasprzyk).

Inne mecze:

Wiślanie Jaśkowice – MKS Trzebinia Siersza 1:3, Michałowianka – Garbarz Zembrzyce 4:0, Iskra Klecza – Sosnowianka Stanisław Dolny 5:0, Górnik Wieliczka – Halniak Maków Podhalański 4:0, Kalwarianka – Jutrzenka Giebułtów 1:4, Orzeł Piaski Wielkie – Wiślanka Grabie 1:3, Nowa Proszowianka - Skawinka Skawina 7:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska