https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Libiąż. Konflikt radnej z burmistrzem. Liczne oskarżenia pod adresem Jacka Latko. "Nie mówi dzień dobry"

Sławomir Bromboszcz
Agnieszka Siuda i Jacek Latko
Agnieszka Siuda i Jacek Latko Sławomir Bromboszcz
Dofinansowaniem dla żłobków w gminie Libiąż podsyciło konflikt pomiędzy opozycyjną radną Agnieszką Siudą a burmistrzem Jackiem Latko. Przez media społecznościowe przetacza się prawdziwa burza wzajemnych oskarżeń z anonimowym listem w tle. Mieszkańcy są podzieleni, część stoi murem za burmistrzem, część popiera radną. Dawno nie byliśmy świadkami tak otwartego konfliktu w samorządzie w powiecie chrzanowskim.

Libiąż. Konflikt radnej z burmistrzem. Liczne oskarżenia pod adresem Jacka Latko. "Nie mówi dzień dobry"

Opozycyjna radna Agnieszka Siuda od początku kadencji wnikliwie przygląda się pracy burmistrza i urzędników. Patrzy im na ręce i wytyka uchybienia. Wielokrotnie stawała w opozycji do działań podejmowanych przez gminę, co sprawiło, że od dawna jej relacje z burmistrzem są szorstkie. W ostatnich tygodniach doszło do otwartego konfliktu, a brudy są prane w mediach społecznościowych.

Zarzewiem najnowszego konfliktu było zamieszanie związane z dofinansowaniem dla żłobków w gminie Libiąż. Rodzice dzieci do nich uczęszczających płacą niższe czesne (ok. 300 zł miesięcznie) dzięki dofinansowaniu z budżetu gminu. W grudniu ub. roku osoby prowadzące żłobki podpisały umowy dotyczące dofinansowania na kolejny rok. W styczniu br. natomiast zostały wezwane do urzędu w celu podpisania nowych umów, tym razem obowiązujących tylko do kwietnia br. Brak dofinansowania do pobytu dzieci w żłobku wiązałby się z koniecznością płacenia przez rodziców czesnego w wysokości ok. 1000 zł. Dla niektórych oznaczałoby to konieczność rezygnacji z usług żłobków, a dla osób je prowadzących problemy finansowe.

Radna Agnieszka Siuda interweniowała w tej sprawie w Urzędzie Miejskim w Libiążu. Skontaktowała się z kierownik Wydziału Oświaty Magdaleną Koperniak i jak twierdzi usłyszała od niej, że ma zakaz rozmowy z radnymi. Miała także poinformować, że udzieli odpowiedzi, jeśli zainteresowana zwróci się z pytaniami na piśmie lub może osobiście rozmawiać w tej sprawie z burmistrzem.

Nasuwa się pytanie czego obawia się burmistrz, że zabronił pracownikom rozmawiać z radnymi? Być może usłyszymy coś, czego lepiej abyśmy nie słyszeli? - snuje domysły Agnieszka Siuda, czym wywoła prawdziwą burzę.

Burmistrz Jacek Latko zapewnia, że pracownicy Urzędu Miejskiego w Libiążu oraz innych jednostek gminy nie otrzymali nigdy zakazu kontaktów z radnymi, a kierownik Wydziału Oświaty nie używała w rozmowie z radną przytoczonych słów. Burmistrz uważa, że podana przez radną informacja zawiera kłamstwo i może wywoływać uzasadnioną obawę urzędników, że w rozmowach z nią ich słowa zostaną przekazane w zupełnie inny sposób.

Radna Agnieszka Siuda wielokrotnie przedstawia burmistrza oraz pracowników Urzędu Miejskiego w Libiążu w negatywnym świetle, manipulując informacjami i słowami - uważa Jacek Latko.

Radna nie pozostała dłużna i kilka dni później opublikowała anonimowy list, którego autorami rzekomo jest grupa pracowników Urzędu Miejskiego w Libiążu. W treści listu autorzy przede wszystkim żalą się na swoje niskie zarobki, krytykują także burmistrza i oskarżają go o nepotyzm. Zarzucają mu, że na korytarzu nie mówi szeregowym pracownikom "dzień dobry". Skarżą się także na kierowników i mobbing.

Stylistyka listu, liczne błędy interpunkcyjne budzą wątpliwości, co do tego, że napisała je osoba wykształcona a większość urzędników całkiem dobrze posługuje się językiem polskim. Burmistrz uważa, że nie powinno się reagować na anonimy i na podstawie niepotwierdzonych informacji szkalować innych. Przypomina także, zgoda buduje, a współpracą można osiągnąć więcej niż kłótniami.

- Jest to kolejny atak na mnie, opierający się na manipulacji informacjami i słowami, którego celem jest zdyskredytowanie mnie w oczach mieszkańców. Jako burmistrz i jako kandydat na to stanowisko nigdy nie prowadziłem kampanii wyborczej w sposób tak negatywny i krzywdzący, jak robi to pani Agnieszka Siuda. To brudna gra polityczna - podkreśla burmistrz.

Zamieszkanie związane z dofinansowaniem dla żłobków w gminie Libiąż zostało wyjaśnione. Nadal obowiązywać będą umowy na cały rok. Saga związana z konfliktem radnej z burmistrzem z pewnością będzie trwać nadal i niebawem możemy się spodziewać kolejnego jej odcinka.

FLESZ - Polaków jest mniej. Są dane GUS

od 16 lat
Wideo

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Będąc mieszkańcem gminy, odnoszę wrażenie, że Pan Burmistrz dba tylko i wyłącznie o własny polityczny interes, bez prowadzenia jakiegokolwiek dialogu społecznego. Nie potrafię przyjąć do wiadomości, że burmistrz podnosi własne wynagrodzenie do absurdalnie wysokiej kwoty, po czym szuka oszczędności wszędzie tylko nie we własnym urzędzie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska