Libiąż. Protest mieszkańców
Ogromne emocje wzbudza zaprezentowany projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, w którym uwzględniono tereny po oddziale Ruch II Kopalni Węgla Kamiennego "Janina" na obszarze libiąskiej dzielnicy Kosówki. Dopuszcza on na terenie tzw. Upadowej prowadzenie działalności mogącej zawsze znacząco oddziaływać na środowisko. Mieszkańcy wnieśli swoje uwagi do projektu. Nie zostały jednak one uwzględnione.
Zakaz lokalizacji przedsięwzięć mogących zawsze znacząco i potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko ograniczy możliwości zagospodarowania i wykorzystania terenu - podkreśla Jacek Latko.
Burmistrz zapewniał mieszkańców, że na tym terenie nie powstanie spalarnia, składowisko odpadów czy inne budzące obawy przedsięwzięcie. Dla całego obszaru bowiem objętego planem ustalono zakaz budowy zakładów i instalacji stwarzających zagrożenie wystąpienia poważnych awarii przemysłowych, budowy instalacji zaliczanych do mogących spowodować znaczne zanieczyszczenie poszczególnych elementów przyrodniczych albo środowiska.
Zakłady stwarzające zagrożenie wystąpienia poważnych awarii, to takie pracujące z substancjami niebezpiecznymi. Ich lista jest długa i określona w przepisach. Uznaliśmy, że takich inwestorów nie chcemy na tym terenie - podkreśla Magdalena Pilch.
Mieszkańców te zapewnienia jednak nie przekonują. Nadal wnioskują oni o usunięcia zapisu "zawsze znacząco", gdyż jak tłumaczą nowe zakłady będą mogły oddziaływać na mieszkańców i środowisko 24 godziny na dobę. Ludzie boją się także zwiększonego ruchu samochodów ciężarowych, który związany będzie z budową oraz działalnością nowych zakładów. Przedsmakiem tego co ich czeka będzie budowa nowej hali produkcyjnej działającej na tym terenie już firmy Termoplast. Inwestycja wiązać się będzie z koniecznością przejazdu w pobliżu domostw setek, a nawet tysięcy tirów z materiałami budowlanymi.
Modernizacja starej hali jest nieopłacalna. Produkcja zostanie przeniesiona do nowej, nowoczesnej hali. Oznaczać to będzie mniejszy hałas i mniej zanieczyszczeń - podkreśla Piotr Dyba, członek zarządu ds. rozwoju Thermoplast.
Problem związany z komunikacją mogłaby częściowo rozwiązać budowa zapowiadanego od lat kolejnego odcina Drogi Współpracy Regionalnej, który docelowo miałaby skomunikować Oświęcim i Libiąż z autostradą A4. Problem w tym, ze to inwestycja niezależna od gminy i wciąż znajduje się na etapie koncepcji. W chwili obecnej dojazd do zakładów nadal odbywałby się ulicą Paprocią, która miałaby zostać rozbudowana.
Powinniśmy brać przykład z innych gmin, gdzie przy tworzeniu stref przemysłowych najpierw budowane są drogi i infrastruktura, a następnie wystawiane działki na sprzedaż. Najpierw powinniśmy jako gmina zainwestować, stworzyć atrakcyjne miejsce dla inwestorów. Wtedy jest szansa znaleźć inwestora, na którego my czekamy, a nie nie jakiegokolwiek - podkreśla Agnieszka Siuda, radna.
Obecnie teren ten nie jest za bardzo atrakcyjny dla inwestorów. Brak planu i infrastruktury sprawia, że każda potencjalna inwestycja jest oprotestowane przez mieszkańców, a to wiąże się z wielomiesięcznymi opóźnieniami. Pokopalniane tereny są własnością Spółki Restrukturyzacji Kopalń i gmina nie ma tam możliwości inwestycji.
Rozpatrzeniem uwag zgłoszonych przez mieszkańców zajmie się burmistrz. Poprzednio zostały one odrzucone. Następnie projekt planu przedstawiony zostanie radnym do uchwalenia. To oni podejmą ostateczną decyzję w tym temacie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Powiat chrzanowski. Poznaj swojego dzielnicowego
- Rewitalizacja parku w Kościelcu. Mieszkańcy już spacerują nowymi alejkami
- Niezwykły ceramiczny mural ozdobił pasaż przy Domu Kultury w Chrzanowie
- Chrzanów. Złote gody - piękny jubileusz małżeństw. Z jubilatami spotkał się burmistrz
- Lekarze onkolodzy odchodzą ze szpitala. Co dalej z pododdziałem chemioterapii?
- Chrzanów. Przedszkolaki uczyły się jak bezpiecznie poruszać się po jezdni [ZDJĘCIA]
FLESZ - 38 lat i koniec?
