Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Librantowa: grzyb na szkolnej ścianie podzielił wieś

Iwona Kamieńska
Pan Eugeniusz podkreśla, że wszystkie okoliczne wioski mają nowe szkoły. Prócz Librantowej
Pan Eugeniusz podkreśla, że wszystkie okoliczne wioski mają nowe szkoły. Prócz Librantowej Magdalena Jadach
W podsądeckiej Librantowej rozpętała się mała wojna. Ludzi podzielił pomysł budowy sali gimnastycznej przy istniejącej w wiosce małej szkółce. Problem w tym, że budynek szkoły, w którego remont już zainwestowano ok. 600 tys. zł, wymaga kolejnych nakładów. Mury są mocno zawilgocone, na ścianach pojawił się grzyb. Miejscowi mówią, że stara szkoła to studnia bez dna, a na dodatek... zbyt ciasna dla librantowskich dzieci.

Jak twierdzi Eugeniusz Rosiek, znany w regionie działacz sportowy rodem z Librantowej, są w jego wiosce rodzice, którzy w trosce o zdrowie swoich pociech wysyłają je do szkół w Nowym Sączu.
Pojawił się pomysł, aby rozwiązać dwa problemy za jednym zamachem i pół kilometra dalej wybudować nową, większą szkołę z salą gimnastyczną, na którą już zarezerwowano 2 mln zł w budżecie gminy Chełmiec.

Pan Eugeniusz zebrał 276 podpisów pod apelem w tej sprawie, skierowanym do wójta i radnych. Sygnatariusze pisma chcą, aby zbudować nową szkołę wraz z salą przy wiejskim stadionie.
- Stara szkoła jest zagrzybiona i zbyt mała. Brakuje w niej szatni, nie ma nawet możliwości wytyczenia obok boiska. Nie ma sensu dalej brnąć w koszty, inwestując w ten budynek. Tymczasem przy stadionie jest nawet odpowiednia parcela idealna pod budowę nowej szkoły z salą gimnastyczną - przekonuje Eugeniusz Rosiek.

Po drugiej stronie barykady są obrońcy starej szkółki, na czele z wójtem Bernardem Stawiarskim, przewodniczącym Rady Gminy Chełmiec Janem Bieńkiem i dyrektorką szkoły Marią Potoniec.
- Mamy gotowy projekt, uprawomocnia się pozwolenie na budowę i szykujemy się do przetargu, aby móc oddać salę do użytku na Mikołaja. Zastanawiałbym się jeszcze nad inną lokalizacją, gdybyśmy wcześniej nie zainwestowali w ten remont, ale teraz szkoda opóźniać inwestycję - mówi wójt Stawiarski.
Przyznaje, że budynek jest zawilgocony, jednak jego zdaniem ten problem można rozwiązać przy okazji budowy sali gimnastycznej. - Po prostu trzeba zrobić solidne odwodnienie - twierdzi.

W rozmiarach szkółki Stawiarski problemu nie widzi. - Librantowa nie ma takiego przyrostu demograficznego, aby trzeba było się martwić o miejsce w szkole - twierdzi.
Protest przeciwko rozwiązaniom forsowanym w urzędzie gminy analizowali już chełmieccy radni z komisji rewizyjnej. - Uznaliśmy za stosowne, aby wykonano ekspertyzę stanu technicznego budynku. Gdy będzie gotowa, temat wróci ponownie na posiedzeniu komisji, jednak prawdopodobnie przesądzi w tej sprawie decyzja urzędników, bo wcześniej rada wydała zgodę na tę inwestycję - mówi radny Zbigniew Leśniak.

- Znamy problem z wilgocią i zagrzybieniem - dodaje. - Pojawił się przy remoncie. Szkoła została zalana, bo wykonawca nie zabezpieczył jej podczas prac. W szkole w Librantowej uczy się 106 dzieci z klas 1-6 szkoły podstawowej, 67 gimnazjalistów i 17 zerówkowiczów. Eugeniusz Bieniek z żalem wylicza miejscowości w gminie Chełmiec, które mają nowe szkoły. - Boguszowa, Januszowa, Świniarsko, Chomranice... Wszędzie dzieci uczą się w nowych budynkach, tylko nie u nas - mówi.
Obiecuje, że będzie próbował przekonać władze gminy do swoich racji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska