Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Siatkówki Kobiet. Trefl Proxima wreszcie zagra w hali na Suchych Stawach. Rywalem jest BKS

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Artur Bogacki
W niedzielę (godz. 18) Trefl Proxima Kraków zmierzy się z drużyną z Bielska-Białej. To będzie pierwsze w tym sezonie spotkanie w hali na Suchych Stawach

Dawna hala Hutnika była bazą żeńskiej drużyny w I lidze, ale w ekstraklasie wymogi są znacznie ostrzejsze i konieczna była szybka modernizacja obiektu. Prace trwają, stąd też Trefl Proxima z dziewięciu dotychczasowych spotkań w Lidze Siatkówki Kobiet aż osiem rozegrał na wyjeździe. W Krakowie zaprezentował się raz, w Tauron Arenie zmierzył się z mistrzem Polski Chemikiem Police. To starcie oglądało 1700 widzów, ale aż tylu w niedzielę na pewno nie będzie. Hala przy ul. Ptaszyckiego nie jest jeszcze w pełni gotowa, w związku z czym mecz obejrzeć będzie mogło tylko 299 kibiców.

Jak wyjaśnia prezes krakowskiego klubu Łukasz Kadela, nie może to być impreza masowa, ponieważ nie zostały jeszcze ukończone wszystkie prace przy wyjściach ewakuacyjnych.

- Podobnie będzie na naszym następnym meczu w Krakowie, z Developresem Rzeszów (środa, 20 grudnia - przyp.) - mówi Kadela. - Takie pełne otwarcie hali, z widownią na 1200 osób, planujemy na pierwsze spotkanie u nas w styczniu (według aktualnego terminarza to mecz z MKS Dąbrowa Górnicza 13 stycznia - przyp.).

Krakowianki wreszcie wracają do Nowej Huty, a wraz z nimi siatkówka w ekstraklasowym wydaniu. Przypomnijmy, że mecze na najwyższym szczeblu w hali przy ul. Ptaszyckiego ostatnio były ćwierć wieku temu, gdy grali zawodnicy Hutnika.

Siatkarki Trefla Proximy na koncie mają 7 „oczek”, plasują się na 11. pozycji w 14-zespołowej tabeli LSK (miejsce barażowe). Najbliższy rywal, BKS Profi Credit Bielsko-Biała, jest natomiast 7. (11 pkt). Jak więc widać, jest to starcie z gatunku „o sześć punktów”. Zwycięstwo cenniejsze będzie dla goniących środek stawki gospodyń, tym bardziej, że w poniedziałek musiały przełknąć gorzką pigułkę, ulegając na wyjeździe 0:3 niżej notowanej Legionovii.

- Mocno przeżyliśmy tę ostatnią porażkę. Bardzo potrzebujemy punktów, chcemy wygrać - mówi Kadela. - To rywal jest wyżej w tabeli, więc przyjedzie tu jako faworyt. To mocna drużyna. W zespole prowadzonym przez trenera Tore Aleksandersena jest dużo młodych dziewczyn. Jedno zagrożenie dla nas zostało ograniczone, bo z powodu kontuzji nie zagra środkowa Dominika Sobolska. Na pewno jednak będzie miał kto ją zastąpić.

Bielszczanki ostatnio prezentowały się całkiem nieźle. Postawiły się najlepszym ekipom w lidze (2:3 z ŁKS-em Commerceconem Łódź i 1:3 z Chemikiem Police), a w poprzedniej kolejce pewnie (3:0) pokonały przedostatni w tabeli zespół - Poli Budowlani Toruń.

Bilety (tylko 299) na niedzielne spotkanie kupować można aktualnie tylko przez stronę klubu (treflproxima.pl). Jeśli zostaną jakieś wejściówki, to prawdopodobnie będzie je można nabyć w kasie bezpośrednio przed meczem.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Ewelina Brzezińska, kapitan Trefla Proximy, opowiada o celach na nowy sezon

Autor: Artur Bogacki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska