Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limanowa: nauczycielka popełniła samobójstwo przez mobbing dyrektorki?

Artur Drożdżak
Była dyrektorka Anna A. nie przyznaje się do winy
Była dyrektorka Anna A. nie przyznaje się do winy Artur Drożdżak
Strach, obawa utraty zatrudnienia, złośliwości - o takiej atmosferze pracy opowiadali nauczyciele z Zespołu Placówek Oświatowych w Podobinie. Przed Sądem Rejonowym w Limanowej są świadkami na rozpoczętym procesie Anny A., byłej dyrektorki placówki.

Czytaj także: Nowy Sącz: trzy lata za aferę podsłuchową?

Oskarżona kobieta odpowiada za mobbing, złośliwe naruszanie praw pracowniczych w latach 1998-2011 i znęcanie się psychiczne nad nauczycielami. Zdaniem prokuratury, jedna z podwładnych oskarżonej, nauczycielka, 47-letnia Bernadetta G., pod wpływem szykan 12 stycznia ub. roku targnęła się na życie. Annie A. grozi do 12 lat więzienia. Na procesie zjawiła się przygotowana, z adwokatem, segregatorem. W koszulkach miała gotowe notatki i szkolne dokumenty.

- Nie przyznaję się do winy. Nie będę składać żadnych wyjaśnień - powiedziała w sali rozpraw 51-letnia blondynka średniego wzrostu, ubrana w gustowny kostium. 54-letni rolnik, wdowiec Jan G., oskarżyciel posiłkowy na procesie, złożył wniosek, by oskarżona zapłaciła mu 500 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdy spowodowane przez śmierć żony. Opisywał, że krytycznego dnia rano się z nią pożegnał. Wyjechał do pracy w polu, ale zaraz potem otrzymał telefon, że żona w domu popełniła samobójstwo.

Jej zwłoki znalazł najmłodszy syn. - Jak przyjechałem, na miejscu była już policja i pogotowie. Żona zostawiła trzy listy. Jeden do mnie, drugi do dyrektor Anny A., trzeci do pani wizytator z kuratorium - relacjonował. Miał przekonanie, że głównym powodem desperackiego kroku jego żony, z którą przeżył 22 lata, były szykany i atmosfera w miejscu pracy.

- Czuła, że potraktowano ją niesprawiedliwie. Po 26 latach pracy została przeniesiona do przedszkola, choć wcześniej zajmowała się dziećmi w wieku wczesnoszkolnym. Odebrała to jako degradację, bardzo to przeżywała - mówił mężczyzna. Tym bardziej że, jak twierdzi, dyrektorka postawiła żonie ultimatum: albo będzie pracować w przedszkolu, albo zostanie zwolniona.

O fatalnej atmosferze w zespole szkół mówili też nauczyciele. Opowiadali, że apodyktyczna Anna A. prowadziła zeszyt, w którym wpisywała uwagi na pedagogów, a oni musieli się pod nimi podpisywać. Nie znosiła krytyki. Gdy pracownica spytała w kuratorium o jedną ze spraw, usłyszała od Anny A., że za takie zachowanie może ją czekać komisja dyscyplinarna. O stylu rządzenia dyrektorki opowiadał geograf i nauczyciel wf. Marek N.

- Raz mówiła, by konsultować sprawy uczniów z wychowawcami, a gdy tak zrobiłem, przyszła na moją lekcję i przy uczniach mnie skrytykowała - opowiadał. Miał osiągnięcia w pracy z młodzieżą, ale zamiast uznania Anna A. obcięła mu dodatek motywacyjny. 39-latek dodał, że wiele zależało od humoru szefowej, która, jak mówił, przenosiła swoje domowe problemy na teren szkoły. Bywało, że Anna A. robiła mu wymówki, bo rzekomo skarżyli się na niego rodzice.

- Domagałem się konfrontacji z nimi, bo to były zwykłe pomówienia. Miałem do tego prawo jako pracownik. Nigdy nie podała żadnych nazwisk - mówił.

Izabela C., anglistka, zeznała, że Anna A. była niesprawiedliwa. Swoimi działaniami powodowała, że grono nauczycielskie było rozbite, ludzie bali się z sobą rozmawiać. - Czy państwo nie zgłaszaliście zwierzchnikom tych spraw? - pytał sędzia Marcin Drozd. Nauczyciele mówili, że były takie próby w kuratorium i w gminie Niedźwiedź, ale nie było odzewu. Tym bardziej że wójt zatrudniał męża Anny A., a ona sama znalazła tam posadę, gdy odeszła ze szkoły.

W gminie jest osobą odpowiedzialną za unijne fundusze przekazywane szkole w Podobinie i jednocześnie koordynatorem programu z "Z radością do szkoły".

Wybieramy najpiękniejszą kandydatkę do Sejmu z Małopolski [ZDJĘCIA]. Zdecyduj, kto powinien wygrać!

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska