37-letni mężczyzna, który wywołał fałszywy alarm bombowy jest w rękach policji z Limanowej - poinformowało radio RMF FM. Mężczyzna w nocy z piątku na sobotę poinformował o ładunkach wybuchowych, które rzekomo miały znajdować się w domkach letniskowych. "Żartowniś" jest już w areszcie, grozi mu do 3 lat więzienia. Był nietrzeźwy - alkomat wykazał u niego 2 promile alkoholu.
