- Cieszę się, że znów mogłem wystąpić o pierwszej minuty, bo wiadomo, jak ta runda wyglądała w moim wykonaniu – mówi Łukasz Garguła. - Na koniec udało się zagrać prawie cały mecz. Odnieśliśmy bardzo cenne zwycięstwo, a teraz nadchodzi moment, żeby się trochę podleczyć. Miałem przez ostatnie miesiące trochę problemów zdrowotnych i mogę być tylko zadowolony, że dotrwałem do końca rundy.
Jeśli chodzi o mecz z Ruchem, to nie chcę się tłumaczyć, ale boisko było w fatalnym stanie. Było zmrożone, nierówne, przez co nie dało się normalnie rozgrywać piłki. Mimo wszystko udało nam się przeprowadzić kilka fajnych akcji. Przede wszystkim cieszy jednak to, że wygraliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?