https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łuna nad Gorcami. Strażacy całą noc gasili gorejący dom w Zasadnem

Stanisław Śmierciak
OSP Kamienica, OSP Szczawa, OSP Zbludza
Łuna rozjaśniająca niebo nad Gorcami w rejonie wsi Zasadne w gminie Kamienica dostrzeżona została około godziny pierwszej w nocy. Ogniowe larum natychmiast przekazane zostało oficerowi dyżurnemu Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej.

FLESZ - Od lutego luzowanie obostrzeń

W środku nocy ogniowe larum ze wsi Zasadne poderwało do akcji nie tylko druhów z miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Na ratunek wyruszyły także zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Limanowej. Wozy bojowe PSP miały jednak do pokonania niemal trzydziestokilometrowy dystans i to górskimi górskimi drogami.

Oficer dyżurny limanowskiej Powiatowej Komendy PSP zdecydował więc o alarmowym wysłaniu do Zasadnego także wszystkich ochotniczych straży pożarnych działających w gminie Kamienica. Z Kamienicy i ze Szczawy wyjechały po dwa pojazdy strażackie obsadzone pełnymi załogami. Jednostka ze Szczawy zabrała ze sobą także quad mogący poruszać się w nawet najtrudniejszym terenie i niemal w każdych warunkach. Z Zalesia i Zbludzy wyruszyło po jednym wozie gaśniczym.

Ze względu na ulokowanie gorejącego gospodarstwa wysoko w górach oraz zaśnieżone wąskie i strome drogi dojazd na miejsce akcji, czyli do przysiólka Mogorzyc, był bardzo trudny.

Strażacy, którzy pierwsi dotarli na miejsce, zastali cały drewniany w ogniu. Na szczęście mieszkańcy zdołali wcześniej opuścić budynek i nie ucierpieli.

Ze względu na bardo trudne warunki nocnej akcji, do koordynowania strażackich działań przyjechał oficer operacyjny Powiatowej Komendy PSP z Limanowej.

Nocna walka z żywiołem trwała do godz. 7 rano. Niestety duży drewniany dom spłonął doszczętnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska