Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Stolarczyk: Nic nie zastąpi takiego klubu, jak Wisła!

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Mimo sytuacji w klubie, piłkarze Wisły Kraków normalnie przygotowują się do meczu z Arką Gdynia. Wątek problemów, jakie trawią „Białą Gwiazdę” pojawił się jednak na przedmeczowej konferencji prasowej, gdy w przejmujący sposób mówił o sytuacji klubu trener Maciej Stolarczyk.

Zapytaliśmy szkoleniowca Wisły, co sądzi o akcji kibiców, którzy zachęcają się na portalach społecznościowych do licznego przyjścia na mecze z Jagiellonią Białystok i Lechem Poznań, by w ten sposób podziękować piłkarzom za to, jak profesjonalnie podchodzą do swoich obowiązków, mimo że od kilku miesięcy nie dostają za swoją pracę wynagrodzenia. Akcja toczy się pod hasłem #WarciWsparcia. Stolarczyk na ten temat powiedział:

– Tutaj da się odczuć pozytywną energię od kibiców, którzy wspierają zespół, gdy tylko jest ku temu okazja. Okazje są w czasie meczów, ale również poprzez takie akcje. To jest bardzo miłe, że środowisko się jednoczy. Z drugiej strony mogę powiedzieć, że trudno mi sobie wyobrazić taki scenariusz, że nie ma Wisły na piłkarskiej mapie Polski, bo tak się mówi i pisze. Wydaje mi się, że są ludzie na tyle rozsądni, że widzą, że jest nie tylko pierwszy zespół, który rozgrywa swoje mecze na boiskach ekstraklasy, ale również ponad stuletnia tradycja, która potrafi ściągać młodzież na boiska. Ta tradycja potrafi odciągać młodych chłopców od komputerów, żeby byli częścią tego klubu. Z całym szacunkiem dla mniejszych klubów, które wykonują genialną pracę na niższych szczeblach, ale nic nie zastąpi takiego klubu, jak Wisła. Klubu, który ma taką siłę, taką moc! Kraków posiada dwa takie kluby i trzeba zrobić wszystko, żeby uratować Wisłę. Nie wyobrażam sobie, że nie znajdą się osoby, które mogłyby pomóc takiemu klubowi. Mam duży szacunek dla naszych fanów, którzy dostrzegają, co jest dla tego klubu ważne, którzy widzą, że trzeba być teraz jednością. Mówiłem już wiele razy o piłkarzach, że jestem pełen uznania dla ich postawy, że nie mają zamiaru pokazywać po sobie, że jakiekolwiek pozapiłkarskie problemy ich dotykają. Mocno liczę na środowisko i na to, że nikt nie pozwoli temu klubowi na to, żeby pozasportowe kwestie wykluczyły Wisłę z ekstraklasy.

Kibice nie tylko apelują o liczne przyjście na mecze Wisły, ale organizują również zbiórkę pieniędzy, które chcą przeznaczyć na wypłaty dla zawodników. Stolarczyk, zapytany o tę akcję, był wyraźnie zmieszany. – Nie wiem nawet, co mam powiedzieć na ten temat – stwierdził. – Nie ja jestem zarządzającym w klubie. Mam jednak duży szacunek do tego, co robią kibice. Mamy trzecią frekwencję w Polsce, co pokazuje, jak dużym zainteresowaniem cieszy się Wisła i jak dużym wsparciem są nasi kibice. Dla mnie to, co oni teraz robią, to sytuacja bez precedensu.

Na konferencji było również sporo o sportowym aspekcie. Wisła jest już praktycznie gotowa do meczu z Arką. – Jesteśmy na ostatniej prostej, bo po przerwie reprezentacyjnej zostało nam do końca roku pięć meczów – stwierdził Stolarczyk. – Dwa najbliższe to dwa mecze wyjazdowe, z Arką Gdynia i Miedzią Legnica. Tak się ułożył mikrocykl, że od wczoraj są już z nami wszyscy kadrowicze. Przyjechali po sukcesach, bo dla Kuby Bartosza awans do mistrzostw Europy po wyeliminowaniu Portugalii jest na pewno sukcesem. Dla Marcina Grabowskiego awans do kolejnej rundy też jest sukcesem. Rafał Pierzak również przyjechał z dobrą energią, bo zostaliśmy w pierwszym koszyku. To był dobry czas dla naszych reprezentantów, a my możemy się przygotować się teraz w pełnym składzie do trudnego spotkania. Arka wygrała ostatni mecz na wyjeździe przekonująco i na pewno jest dobrze usposobiona. Myślę, że będziemy świadkami dobrego widowiska. Co prawda przy trudnej temperaturze dla kibica, ale mam nadzieję, że będziemy mogli rozgrzać tych, którzy na tym spotkaniu się pojawią lub będą oglądać je przed telewizorami.

Wisła ma tylko jeden problem kadrowy przed wyjazdem do Gdyni. Za kartki nie może bowiem zagrać Jakub Bartkowski. Rozwiązań jest kilka, ale duże szanse ma Matej Palcić, który z bardzo dobrej strony zaprezentował się w ostatnim sparingu z Zagłębiem Sosnowiec, w którym strzelił dwie bramki. Stolarczyk, pytany o obsadę prawej obrony, mówi: – Na tej pozycji wcześniej grał Zoran Arsenić, ale jest też Matej Palcić. W jego przypadku boli mnie serce, bo to jest bardzo profesjonalny zawodnik. Nie mogę powiedzieć złego słowa o jego podejściu do treningów. Jest gotowy do każdego z nich. Takich zawodników każdy trener chciałby mieć w zespole, bo jest to chłopak, który za każdym razem jest gotowy do grania. Podjąłem już decyzję, kto będzie grał na tej pozycji, ale pozostawię to jeszcze dla siebie. Matej rzeczywiście zagrał bardzo dobre spotkanie w Sosnowcu, strzelił dwie bramki w meczu kontrolnym i jest gotowy.


Jesus Imaz. Poznaj czołowego strzelca Wisły Kraków z Hiszpanii na boisku i poza nim [ZDJĘCIA]

Dużo ciepłych słów Stolarczyk poświęcił Arce, o której powiedział: – Zmienił się w lecie trener w Arce i zmienił się styl gry tego zespołu. Widać, że powoli, od początku sezonu, ten styl został efektywnie wdrażany i to ostatnie spotkanie, czy wcześniejsze z Pogonią pokazały, że Arka ma duże możliwości. Gra efektownie, a piłkę ofensywną potrafi przekładać również na wyniki. Mają dobrych, ofensywnych zawodników jak Janota, Jankowski, Zarandia czy Kolew. Mają argumenty, to są atuty Arki. Dla nas jednak kluczowe jest to, jak my to spotkanie rozegramy. My też mamy swojej atuty i argumenty. Nie wątpię w potencjał mojego zespołu.

Trener Wisły został również poproszony o krótkie podsumowanie pierwszej rundy w wykonaniu swojego zespołu. – Gdy przyszedłem do klubu było wiele zmian personalnych – stwierdził Stolarczyk. – Wiadomo, że każdy trener ma inną filozofię, inny model grania. To się udało wprowadzić. Oczywiście mieliśmy trudniejsze momenty w tych piętnastu spotkaniach, ale myślę, że przynieśliśmy trochę radości kibicom. Graliśmy mecze, w których pokazaliśmy możliwości tego zespołu. Dla nas ważne jest ustabilizowanie tej drużyny. Przed nami jeszcze 22 spotkania i dopiero wtedy będziemy mogli w pełni ocenić, co się udało, a co nie. Liga jest naprawdę nieobliczalna i tylko nasza praca może spowodować, że dalej będziemy w czołówce. Doświadczyliśmy na własnej skórze, że teoretycznie słabsi przeciwnicy odbierali nam punkty. To pokazuje, że wciąż trzeba pracować.

WISŁA KRAKÓW, kadra na sezon 2018/2019. W jakim składzie Wis...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska