Ciupaga to była męska kapela. Jak udało się Pani przekonać kolegów, by przyjęli do swego grona kobietę?
Wszystko zaczęło się od Zodusek Muzykonckich Związku Podhalan w Łącku sześć lat temu. Grałam wówczas w zespole działającym przy tamtejszej szkole. Od dziecka bowiem, dzięki moim rodzicom fascynowałam się muzyką i folklorem. Na Zoduskach występowała też Ciupaga. Góralską kapelę znałam i podziwiałam od dawna, ale wówczas nie odważyłam się podejść do chłopaków z zespołu. Zrobił to za mnie mój tata, który też jest muzykantem. Mam wrażenie, że widział mój błysk w oku, gdy przysłuchiwałam się występującej wtedy Ciupadze. Po prostu podszedł i zapytał - dziś już moich przyjaciół - czy mogłabym od czasu do czasu przychodzić na próby. I spełniło się moje marzenie.
I tak od razu przyjęli do zespołu?
Jakoś tak wszystko poszło płynnie. Pierwsze próby, pierwsze występy, większe koncerty. Chyba chłopcy uznali, że warto dać mi szansę i tak się zaczęła moja przygoda w Kapeli Góralskiej Ciupaga.

Kobieta łagodzi obyczaje?
Myślę, że tak. Niemniej są momenty, kiedy chłopaki chcą pobyć tylko ze sobą. Musiałam się nauczyć, że w pewnych sytuacjach lepiej zostawić ich samych. Moi przyjaciele z Ciupagi są dżentelmenami. Na pewne zachowania nie pozwolą sobie w obecności kobiety. Muszą jednak dać upust swoim emocjom, więc od czasu do czasu organizują sobie tak zwane chłopskie wyjazdy. Przy mnie natomiast są łagodni i delikatni.
Próby, odkąd się Pani pojawiła, już nie wyglądają dla nich tak samo?
Myślę, że to pytanie należałoby zadać któremuś z chłopaków. Nigdy o to nie dopytywałam. Przypuszczam jednak, że próby z moim udziałem trwają o wiele krócej (śmiech).
Prezentuje Pani postawę bardzo dojrzałej kobiety.
Przez Ciupagę musiałam szybciej dojrzeć, stać się bardziej odpowiedzialna za siebie, swoje zachowanie, swój wizerunek.
Przez to, że jest Pani kobietą, gra w zespole pierwsze skrzypce?
Nie. Mam rolę jak każdy inny, razem tworzymy jedną całość. Oczywiście jako kobieta jestem przez moich kolegów wyjątkowo traktowana, niemniej jako członek zespołu nie mogę, a nawet nie chcę liczyć na żadną taryfę ulgową. Wszyscy równo pracujemy na sukces Ciupagi.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Czy gwiazdy słuchają polskiej muzyki?
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news