Małopolska: Spektakularne porażki po 20 latach rządzenia

Franciszek Młynarczyk rządził Łąckiem od 1983 r. Usiadł wtedy na fotelu naczelnika gminy i tak już zostało. Wygrywał kolejne wybory. Przez 27 lat zyskał sobie przydomek "trwały". Teraz wszystko się zmieniło. Przydomek już nie obowiązuje, bo Młynarczyk przegrał z młodszym i został bez pracy. Dla niego to koniec kariery.

Wybory 2010 w Krakowie: Majchrowski z PO. To będą trudne rządy

Tak samo jest w wielu innych przypadkach. Z samorządowego obiegu wypadł Emil Bodziony, dotychczasowy burmistrz Krynicy, także samorządowiec z 20-letnim stażem. Wybory nieoczekiwanie przegrał wójt Mszany Dolnej, jeden z najpopularniejszych samorządowców w Małopolsce, Tadeusz Patalita. A wydawał się przecież pewniakiem do reelekcji. Jego przypadek jest jednak o tyle wyjątkowy, że samorządowa porażka zaprowadzi go do Sejmu, gdzie miejsce zwolnił poseł PO Witold Kochan, nowy burmistrz Gorlic.

Optymistą po przegranej jest były prezydent Oświęcimia Janusz Marszałek. W wyborach przepadł już w pierwszej turze, a miastem nad Sołą rządził przez dwie kadencje. W 2006 r. został ponownie wybrany, mimo że ciążyły na nim prokuratorskie zarzuty. Teraz zdobył zaledwie 15 proc. głosów. - Nie czuję, że przegrałem - mówi Marszałek. - Mam wrażenie, że wygrałem własną wolność i w końcu mogę robić to, na co nie mogłem sobie pozwolić jako prezydent. Do sejmiku Małopolski, nawet jako radny, nie dostał się Marek Nawara, dwukrotny marszałek województwa. Jego zawodowa przyszłość również stoi pod znakiem zapytania.

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Rzucił się z nożem na kolegę przy grillu
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu