- W 2015 roku Małopolskę odwiedziło prawie 14 milionów turystów - ogłosiła wczoraj Iwona Żuk z pracowni analiz społecznych Ipsylon. Najwięcej wśród nich jest Polaków, głównie mieszkańców regionu, Śląska i woj. mazowieckiego. W grupie obcokrajowców największy odsetek odwiedzających stanowią Brytyjczycy oraz Niemcy.
- Turyści przyjeżdżają tu na coraz dłuższy wypoczynek i zostawiają u nas coraz więcej pieniędzy - zauważa Leszek Zegzda, członek zarządu województwa małopolskiego. - Turystyka to potężny biznes, o który trzeba dbać i któremu warto stwarzać odpowiednie warunki do rozwoju.
A tak dobrych wyników nie było jeszcze nigdy. Turyści w ub. roku zostawili na terenie Małopolski ponad 13 miliardów złotych!
Wawel, Wieliczka i narty
Kraków nadal pozostaje perłą regionu, choć wiele osób wyjeżdża poza miasto. Wybierają spacery po podhalańskich dolinach i jazdę na nartach. Poza tym na liście najczęściej odwiedzanych miejsc stale znajdują się Wieliczka, Krynica Zdrój i Oświęcim. Jedynie Muzeum Domu Rodzinnego Jana Pawła II w Wadowicach przyciągnęło mniej turystów niż w latach ubiegłych (spadek o ponad 4 proc.). Ksiądz Jacek Pietruszka, dyrektor tej placówki jest pewien, że podczas Światowych Dni Młodzieży liczba ta znacznie wzrośnie.
Kolejny rekord frekwencji padł za to w Muzeum Auschwitz-Birkenau, które w ubiegłym roku odwiedziło ponad 1,72 mln osób. Turyści doceniają też południową część naszego regionu.
Ankietowani jako główne zalety regionu wymieniają piękno przyrody i bogactwo krajobrazu. Poza tym doceniają życzliwość mieszkańców i liczne atrakcje. Za słabą stroną uznają zły stan dróg i korki. Mimo to deklarują, że chcieliby tu jeszcze wrócić.
Źródło: Gazeta Krakowska
