Już teraz na bazarach w Oświęcimiu i Wadowicach panuje drożyzna. Owoce i warzywa od zeszłego roku zdrożały prawie o 100 procent. Kilogram krajowych brzoskwiń w ubiegłym roku kosztował 3 zł, teraz zapłacimy za nie 6 zł. Truskawki kosztowały 4 zł, w tym sezonie musieliśmy za nie zapłacić nawet 9 zł. Nie inaczej jest z pomidorami, ogórkami czy marchewką.
Mimo sezonu wzrosły o 20 procent ceny malin, wiśni, moreli, a nawet jabłek. O tyle samo skoczyły w górę ceny niektórych warzyw - kapusty oraz kalafiorów. Wszystko na skutek ulewnych deszczów, które zniszczyły ogromną część upraw rolników z powiatu oświęcimskiego i wadowickiego. Także susza daje się rolnikom coraz bardziej we znaki.
Kupcy załamują ręce. Takiego zastoju w interesie nie pamiętają. Klienci kupują zdecydowanie mniej towaru niż do tej pory.
- Ceny warzyw i owoców nie były tak wysokie od wielu lat - przyznaje Sylwia Hutta, handlowiec z Brzeszcz. - A będzie jeszcze gorzej. Obawiam się, że prawie wszystko pójdzie do góry.
Narzeka, że coraz częściej zostaje z niesprzedanym towarem. Tłumaczy, że klienci pytają o cenę, robią wielkie oczy i odchodzą.
- I co mam robić, wszystko ląduje potem w koszu - wzdycha zniechęcona kobieta.
Jak przyznają ekonomiści, wysokie ceny warzyw i owoców będą się utrzymywać na pewno do końca tego roku. Deszcze i susza zrobiły swoje. W niektórych gospodarstwach spustoszyły nawet 70 procent plonów.
- Udało mi się uratować tylko trochę jabłek, jakie uprawiam w swoim sadzie - dodaje Angelika Gancarczyk, rolniczka z Grojca. - Nie jestem jedyna, bo zbiory u moich kolegów są również dużo mniejsze niż w ubiegłym roku, stąd tak wysokie ceny.
Faktycznie, ziemia jest nasiąknięta wodą i żeby sadzonki się przyjęły, trzeba je sadzić po kilka razy.
- Nawet w przydomowych sadach trudno o gruszki czy śliwki. Wszystko poopadało zanim jeszcze zdążyło dojrzeć - żali się Bogumiła Rynkiewicz, handlowiec z Brzeszcz. -Mąż musiał sadzić ogórki aż siedem razy.
Na wysokich cenach owoców i warzyw się nie skończy. W górę pójdą również przetwory, dżemy, soki i mleko. Nabiał może zdrożeć nawet o 10 procent. W najbliższym czasie możemy spodziewać się też podwyżek pieczywa i wódki. Analitycy rynku rolnego jednak pocieszają.
- Ceny owoców i warzyw w końcu powinny iść w dół. Nie wiadomo kiedy to jednak nastąpi - mówi Jolanta Kossakowska z Instytutu Ekonomiki, Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w Warszawie.