Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska zachodnia. Nożownik w rękach policji. Napadał na małe sklepy

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
12 lat więzienia grozi mężczyźnie, który jest podejrzany o napady na małe sklepiki w regionie. Za każdym razem groził sprzedawczyniom nożem.

Ekspedientki pracujące w lokalnych sklepikach mogą w końcu odetchnąć z ulgą. Po kilku miesiącach poszukiwań nożownika grasującego po Małopolsce i Śląsku policji udało się go w końcu zatrzymać.

- To 28-latek z Chrzanowa. Jest podejrzany o kilkanaście rozbojów w placówkach handlowych w Małopolsce zachodniej i na Śląsku - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji. Dodaje, że ujęcie podejrzanego to wspólny sukces policjantów z Oświęcimia i Chrzanowa. Pracowali nad tym od października ub. roku.

Napadów było wiele

Bandyta za każdym razem działał podobnie: napadał na małe sklepiki, gdzie pracowała jedna osoba. Groził ekspedientkom nożem i rabował gotówkę. Nie był zamaskowany. Napadnięte kobiety opisywały go jako młodego, wysokiego, czarnowłosego mężczyznę. Sprządzono kilka portretów pamięciowych, raz nagrał go monitoring.

Ostatni raz zaatakował 12 grudnia ub. roku w sklepie na ul. Orkana w Chrzanowie. Wtedy na zmianie była jedna sprzedawczyni -Zuzanna. Nie wzbudził jej podejrzeń. Najpierw wszedł do środka sklepiku, poprosił o batonik, zapłacił i wyszedł. Po godzinie wrócił. Przystawił kobiecie nóż do brzucha i zagroził śmiercią. Kazał oddać wszystkie pieniądze. Wystraszona ekspedientka przytrzasnęła mu rękę szufladą i włączyła alarm. Zdążył jednak ją odepchnąć i porwać 250 złotych utargu. Uciekł obrzucając ofiarę wulgaryzmami.

Został aresztowany
Oświęcimscy kryminalni współpracując z chrzanowskimi policjantami 18 lutego zatrzymali 28-latka w Chrzanowie. Trafił najpierw do komendy w Oświęcimiu. Podczas przeszukania natrafiono na dowody potwierdzające jego udział w rozbojach.
- Już usłyszał kilka zarzutów dokonania rozbojów z użyciem niebezpiecznego narzędzia - zaznacza Robert Matyasik.

Podkreśla, że lista przestępstw nie jest jeszcze zamknięta. Z posiadanych informacji wynika, że mężczyzna może mieć również związek z innymi napadami na terenie powiatów wadowickiego, olkuskiego i krakowskiego oraz Jaworzna na Śląsku. Na wniosek policji i prokuratury podejrzany stanął przed sądem, który orzekł wobec niego trzymiesięczny aresztu. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Czują się spokojniej
Kobiety pracujące w sklepach ucieszyła informacja o zatrzymaniu bandyty. Nie tylko te, które były na zmianie, kiedy przychodził z nożem. Wiele każdego wieczora truchlało w obawie, że tym razem to ich punkt upatrzył sobie przestępca.

Pani Zuzanna ze sklepu przy ul. Orkana i jej zmienniczka Renata przez ostatnie miesiące biegiem docierały po pracy na autobus, który odjeżdżał o godzinie 22. - Oglądałyśmy się za siebie, a gdy to było możliwe, prosiłyśmy, by ktoś nam towarzyszył - opowiada pani Renata. Cieszy się, że koszmar dobiegł końca. Liczy, że nożownik otrzyma najsurowszą z możliwych kar.

- Należy mu się więzienie nie tylko za kradzież, ale przede wszystkim za traumę, jaką zafundował kobietom. Przez niego niejedna ma koszmary senne - komentuje pani Monika, która pracuje w małym sklepiku w Zagórzu. W tej wsi została napadnięta jej znajoma ze lokalu kilka ulic dalej. Kobiety bały się, że kiedyś naprawdę którąś zrani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska