Po czwartkowym prologu – jeździe indywidualnej na czas, przyszedł etap z Wieliczki na Górę Chełm.
Przez pewien czas peleton pozwolił „harcownikom” na odjazd, ale im bliżej było mety, tym bardziej do głosu doszli górale. Uciekała czwórka kolarzy, która rozegrała między sobą lotne premie. Czwórka miała maksymalnie nieco ponad minutę przewagi. Na podjeździe pod pierwszą górską premię peleton „skasował” atak. Na 86 km usytuowano premię w Węglówce. Wygrał dobrze znający te tereny mieszkaniec Myślenic Marek Rutkiewicz z grupy Mazowsze Serce Polski przed Norwegiem Martinem Urianstadem i Maciejem Paterskim z Wibatechu. Druga z górskich premii (w Kobielniku), 4 km dalej też padła łupem Rutkiewicz, a Paterski był na niej drugi. Grupa zaczynała się rwać, ale też zjeżdżać, gdy droga wiodła w dól. Finałowy 5-kilometrowy podjazd na Chełm zaczęła razem, ale najlepsi czekali na odpowiedni moment. Kilkaset metrów przed metą „skoczył” liderujący Piotr Brożyna z ekipy Voster, za nim pospieszył Stanisław Aniołkowski z CCC Development i jego koledzy z grupy. Aniołkowski okazał się najlepszy w ostatecznej rozgrywce i on został nowym liderem.
I etap, Wieliczka – Myślenice (116 km): 1. Stanisław Aniołkowski (CCC Development) 2:51.10, 2. Piotr Brożyna, 3. Adam Stachowiak (obaj Voster), 4. Vojtech Repa (Czechy, Topforex-Lapierre), 5. Anatolij Budiak (Ukraina) ten sam czas, 6. Antti Jussi Juntunen (Finlandia, Tartu 24) 13 s straty
Klasyfikacja generalna: 1. Aniołkowski 2:53.55 godz., 2. Brożyna 1, 3. Stachowiak 9, 4. Repa 10, 5. Budiak 18, 6. Patryk Stosz (Voster) 24.
- Byli piłkarze Wisły zmienili kluby. Lucas, syn Clebera, jest w Grecji
- Miłość do klubu wyrażona na ciele - tatuaże kibiców Wisły
- Wisła Kraków wzmocniła się rzutem na taśmę
- Ci piłkarze Cracovii mają walczyć o tytuł mistrza
- Tak polskie zawodniczki ozdabiają swe ciała
- Zobacz, jak wygląda Wisła Kraków po transferowej rewolucji
