Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Kret nie zawiódł swoich fanów

Marek Podraza
Marek Podraza
Marek Podraza
W walce wieczoru o tytuł Międzynarodowego Zawodowego Mistrza Polski zwyciężył gorliczanin.

W sobotę, tuż po wspaniałych emocjach sportowych, jakich dostarczyli nam nasi piłkarze, pokonując Szwajcarię i awansując do ćwierćfinałów Mistrzostw Europy w piłce nożnej, kolejnych wrażeń przysporzyli z kolei zawodnicy sportów walki, a zwłaszcza gorliczanin Marcin Kret. - Pomimo faktu, że wszyscy świętowaliśmy zwycięstwo piłkarzy, wiele osób zdecydowało się na odwiedzenie wieczorem hali sportowej w Gorlicach, gdzie również nie zabrakło mocnych wrażeń - cieszył się Zbigniew Krasoski, współorganizator sobotniej imprezy.

Gala Sportów walki South Battle II była kontynuacją gali organizowanej kilka dni wcześniej w Krynicy-Zdroju. Tam rękawice skrzyżowali: Janu Da Cruz z Portugalii, trenujący na co dzień we wrocławskim klubie Fighter, oraz Dawid Świerczyński, reprezentant Polski z klubu Astra Krynica, związany z FEN oraz DSF. - A także obrońca pasa międzynarodowego mistrza Słowacji w K-1. W Gorlicach nie zabrakło sław - dodaje Tomasz Mordarski z Gorlickiego Klubu Sportów Walki.

To właśnie w gorlickiej hali, tuż przed godz. 22 rozegrała się walka o pas zawodowego międzynarodowego mistrza Polski pomiędzy Marcinem Kretem - reprezentantem Polski z klubu Puncher Wrocław a Pavelem Karouchykiem - reprezentantem Białorusi, trenującym na co dzień w klubie Ankos MMA Poznań. Pavel to także mistrz Białorusi w muay thai, mający na swym koncie wiele zawodowych walk i ani jednej porażki.

- Tego, że Marcin wygra, byliśmy pewni. Pokazał prawdziwą klasę. Nie dał przeciwnikowi żadnych szans. Słowa uznania dla publiczności, która mocno dopingowała naszego zawodnika. Dziękujemy za to - dodaje Krasoski.

Nasz mistrz pierwsze sportowe kroki stawiał jeszcze w Gorlicach, na sali zapaśniczej. - Później sekcja upadła. Nie dawało mi to spokoju, więc zebrałem grupę chętnych do trenowania chłopaków i wspólnie jeździliśmy do Nowego Sącza, do klubu Halny - wspomina Marcin Kret.

To tam zwrócił uwagę trenerów. - Wysłali mnie na pierwszą walkę - opowiada. - Gdy nadszedł czas studiów, doradzili mi w kwestii wyboru klubu. Tak trafiłem do Wrocławia i UKS Puncher - podkreśla. Teraz jest jednym z czołowych zawodników K-1. Do Gorlic wraca bardzo chętnie. - Tutaj ma masę kolegów. Było ich zresztą widać podczas walki - dodaje Tomasz Mordarski, współorganizator imprezy. - Marcin pomaga nam cały czas. Wiele mu zawdzięczamy - podkreśla.

Podczas sobotniego wieczoru kibice mieli okazję zobaczyć siedem walk w formule K-1, w tym pięć walk zawodowych oraz dwie PRO-AM, a także jedną walkę zawodową MMA. Pojedynki stoczyli między innymi Adam Gielat z klubu Puncher Wrocław, Marcin Mazurkiewicz z Fight House Nowy Sącz, Krystian Przybyło- wicz, Kamil Łacny, Paweł Karpiuk z Gorlickiego Zapaśniczego Klubu Sportowego, a także Mateusz Janik i Arkadiusz Krupa z Tarnowskiego Thai Gym. Na gali spotkaliśmy też gwiazdę FEN, boksera oraz kick-boksera, wielokrotnego mistrza Polski w kickboxingu, najlepszego polskiego zawodnika wagi ciężkiej Tomasza Sararę. - Nasi zawodnicy: Krystian Przybyłowicz, Kamil Łacny i Paweł Karpiuk zadebiutowali na zawodowym ringu. Wypadli całkiem dobrze, chociaż przegrali swoje walki, anie brakowało im werwy i nie odpuszczali przeciwnikowi - podkreśla Krasoski. Organizatorem imprezy South Battle była polska federacja Fighters Battle Federation.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska