ME rugby 7 w Krakowie. Polki chcą powalczyć o złoty medal, dla Polaków każda wygrana będzie sukcesem

Pierwszy turniej ME odbył się kilka dni temu w Lizbonie. Polki (wicemistrzynie Europy) zajęły w nim pierwsze, a Polacy dziesiąte, ostatnie miejsce. Podopieczne trenera Janusza Urbanowicza spisały się znakomicie. W drodze do finału pokonały m.in. wicemistrzynie olimpijskie Francuzki 28:24, a w decydującym meczu Szkotki 19:15. Podopieczni Andrzeja Kozaka przegrali wszystkie spotkania; w finale Niemcy pokonali broniących tytułu Hiszpanów 21:7.

Na końcowy wynik składać się będą rezultaty uzyskane w obu turniejach – w Lizbonie i Krakowie. Taka formuła ME obowiązuje od 2012 roku (wcześniej rozgrywano jedne zawody).

Polki po raz pierwszy w elicie znalazły się w 2017 roku, zajmując ósme miejsce. W kolejnych latach plasowały się na siódmej, czwartej i po rocznej przerwie, spowodowanej pandemią koronawirusa, drugiej pozycji (za Rosjankami).

Polacy w 2017 i 2018 roku uratowali się przed spadkiem z elity z racji bycia gospodarzem turniejów w Łodzi. W 2019 roku zajęli jedenaste, a w 2020 roku ósme miejsce. W Krakowie Polska znowu będzie gospodarzem ME, zastępując w tej roli wykluczoną (z powodu agresji na Ukrainę) Rosję. Rugby znalazło się także w programie Igrzysk Europejskich, które za rok odbędą się w Krakowie.

- Jestem fanem rugby za sprawą Juvenii Kraków. Do dyscyplina, która szybko przekonuje do siebie. Rugby 7 jest odmianą rugby, w którym gra się w piętnastu. Potrzeba wielu umiejętności, ogromnej siły, a jednocześnie umiejętnej taktyki, żeby wygrywać mecze. Zawodnicy zostawiają serce na boisku, schodzą z niego resztkami sił – mówi Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta miasta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej.

I podkreśla: - Dwa miesiące temu pojawiła się informacja o tym, iż jest szansa, by przejąć od Moskwy rolę organizatora mistrzostw Europy. Udało się nam zrealizować dwa cele, bo rugby będzie też obecne podczas Igrzysk Europejskich. Mamy nadzieję, że przekonamy do niego tych, którzy do tej pory nie mieli większej styczności z tą dyscypliną. A sądzimy, że jest ona w stanie przyciągnąć krakowskich kibiców.

Na popularność rugby na świecie, czego wyrazem były transmisje telewizyjne na różne kontynenty, zwraca uwagę sekretarz generalny Polskiego Związku Rugby Krzysztof Czajka. Liczy, że obie nasze drużyny dadzą z siebie wszystko. - Chcielibyśmy, żeby dziewczęta zostały mistrzyniami Europy, ale nie chcemy wywierać na nie presji – zaznacza. I dodaje: - Dla nas najważniejsze jest, żeby się pokazać polskiej publiczności, zaszczepić rugby wśród mieszkańców. Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowania do turnieju, na szczęścia współpraca z miastem i Wisłą układała się bardzo dobrze.

- Jesteśmy bardzo zmotywowane nie tylko do pierwszego meczu i całego turnieju, ale przez pracę w klubach przez cały sezon. Każda z nas ma w sobie dużo wiary i energii, że możemy napisać historię polskiego rugby – mówi kapitan reprezentacji Polski, zawodniczka Biało-Zielonych Ladies Gdańsk, Karolina Jaszczyszyn.

- Zdajemy sobie sprawę, że nie będziemy faworytami w żadnym meczu tego turnieju, ale chcielibyśmy zostawić serce na boisku i pokazać się z jak najlepszej strony – zapewnia reprezentant kraju, zawodnik Juvenii Kraków Marcin Morus (jego siostra Marta także występuje w kadrze i reprezentuje barwy gdańskiego klubu).

Turniej w Krakowie potrwa od 1 do 3 lipca. Zawody rozpoczną się w piątek o godz. 13 meczami kobiet, a zakończą męskim finałem w niedzielę o godz. 17.15. W pierwszym dniu, kiedy będą trwały mecze eliminacyjne, zmagania potrwają do godz. 21.15. W pozostałe dni rywalizację będzie można śledzić w godz. 10-18. W piątek i sobotę przewidziane są mecze w dwóch grupach liczących po pięć drużyn. W niedzielę zmagania rozpoczną się od spotkań o miejsca 5-8. Finał rywalizacji kobiet przewidziany jest na godz. 16.15.

Bilety na ME będą dostępne za pośrednictwem serwisu „Kup Bilet” na stronie kupbilet.pl. Cały turniej będzie można śledzić na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Każdego dnia na kanale TVP Sport będzie też można zobaczyć przynajmniej parę godzin transmisji z ME, a także studio przed i po spotkaniach. W telewizji obejrzymy głównie mecze naszych reprezentacji, a także decydujące starcia turnieju począwszy od półfinałów aż po mecze o medale.

Kobiety

• 13.00: Polska – Rumunia
• 13.22: Szkocja – Walia
• 13.44: Irlandia – Czechy
• 14.06: Francja – Hiszpania
• 15.56: Polska – Niemcy
• 16.18: Szkocja – Belgia
• 16.40: Irlandia – Rumunia
• 17.02: Francja – Walia
• 18.18: Czechy – Niemcy
• 18.40: Hiszpania – Belgia

Mężczyźni

• 14.28: Niemcy – Gruzja
• 14.50: Hiszpania – Polska
• 15.12: Belgia – Francja
• 15.34: Włochy – Portugalia
• 17.24: Francja – Czechy
• 17.46: Portugalia – Litwa
• 19.46: Niemcy – Czechy
• 20.08: Hiszpania – Litwa
• 20.30: Belgia – Gruzja
• 20.52: Włochy - Polska

Sportowy24.pl w Małopolsce