Polska - Argentyna 3:0 (25:22, 25:22, 25:18)
Polska: Janusz, Kurek, Śliwka, Fornal, Kochanowski, Kłos, Popiwczak (libero) oraz Bieniek, Kaczmarek, Łomacz, Kłos, Kwolek, Semeniuk, Poręba.
Argentyna: De Cecco, Conte, Lima, Gallego, Vicentin, Ramos, Danani (libero) oraz Sanchez, Palonsky, Koukartsev, Palacios, Zerba.
Memoriał Wagnera 2022. Kibicie nie zawiedli, biało-czerwone ...
Na drugie spotkanie w Krakowie trener Nikola Grbić zmienił skład. Szansę gry od początku dostali: środkowy Karol Kłos (dzień wcześniej nie wyszedł na parkiet, teraz zastąpił Mateusz Bieńka), przyjmujący Tomasz Fornal (w starciu z Iranem dał bardzo dobrą zmianę, teraz zajął miejsce Kamila Semeniuka). oraz libero Jakub Popiwczak (przeciw Iranowi nie grał, Paweł Zatorski zaczął piątkowy mecz w kwadracie dla rezerwowych).
Udany pościg Polski za Argentyną w Memoriale Wagnera
Początkowo lepiej szło Argentyńczykom, którzy prowadzili 1-2 punktami. Gdy wydawało, że Polacy ich wreszcie dopadną, dystans urósł do 3 „oczek” (8:11). Zryw Biało-Czerwonych nastąpił dzięki dobrej zagrywce Fornala (13:13). Niestety, w kolejnej próbie nasz przyjmujący się pomylił. Goście znów zaczęli budować przewagę (16:19), ale to jeszcze nie było koniec emocji.
Końcówkę tej partii lepiej rozegrali nasi siatkarze. Po zbiciu zmiennika Łukasza Kaczmarka był remis 20:20. A po chwili po „sytuacyjnym” ataku Aleksandra Śliwki Polacy objęli prowadzenie 22:21, które następnie wzrosło do 2 „oczek” po autowym ataku Joaquina Gallego. Tej szansy Polacy nie zmarnowali, set skończył się po zepsutej przez gości zagrywce (25:22).
Argentyna nie znalazła sposobu na Polskę
Drugą partię znów lepiej zaczęli goście - 1:4, 6:9. Polacy w końcu doprowadzili do remisu - 13:13, a w następnej akcji objęli prowadzenie dzięki skutecznemu atakowi Bartosza Kurka.
Nasza ekipa poszła za ciosem (atak Jakuba Kochanowskiego), przy stanie 15:13 trener gości Marcelo Mendez poprosił o czas. To jednak nie odmieniło losów tej partii, skończył ją kiwką Fornal.
W trzecim secie (od początku grała mający najmniejsze doświadczenie w kadrze środkowy Mateusz Poręba) walka wyrównana była mniej więcej do połowy. Polacy odskoczyli na 16:13, 20:15 i pewnie wygrali do 18.
Najwięcej punktów dla obu drużyn zdobyli:
- Aleksander Śliwka - 11
- Bruno Lima - 14
