https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miasto pyta mieszkańców, czy kamieniołom Liban powinien być użytkiem ekologicznym

KAJ
Teren dawnego kamieniołomu Libana.
Teren dawnego kamieniołomu Libana. Andrzej Banas
Od 27 stycznia do 18 lutego będą trwały konsultacje społeczne w sprawie ustanowienia użytku ekologicznego „Kamieniołom Libana”. Takie rozwiązanie skutkowałoby możliwością zwiększenia nad nim ochrony.

FLESZ - Oszuści podszywają się pod numer ZUS-u

od 16 lat

Kamieniołom Liban, a właściwie kamieniołom Libana, bo jego nazwa pochodzi od nazwiska właściciela, krakowskiego przemysłowca prowadzącego tam wapiennik - Bernarda Libana, może stać się użytkiem ekologicznym. Taka decyzja musi zapaść w ramach uchwały rady gminy, a ta wcześniej powinna zapytać o zdanie mieszkańców. Krakowianie będą mogli wyrazić swoją opinię podczas konsultacji, które zaplanowano między 27 stycznia a 18 lutego.

Ustanowienie tego obszaru użytkiem ekologicznym oznaczałoby zwiększenie nad nim ochrony. Użytkami ekologicznymi zostają zwykle cenne przyrodniczo obszary, które pełnią ważną rolę w zachowaniu różnorodności biologicznej. To często naturalne zbiorniki wodne, kępy drzew i krzewów, wychodnie skalne, skarpy i kamieńce czy stanowiska rzadkich lub chronionych gatunków roślin, zwierząt i grzybów.

W ramach konsultacji zaplanowano spotkanie online dla mieszkańców 3 lutego o godz. 16, a także telefoniczne dyżury konsultacyjne 27 i 28 stycznia w godz. 10-12 pod numerem telefonu 12 616 8884. 1 i 2 lutego między godz. 16 a 17 można też przyjść osobiście do siedziby Wydziału Kształtowania Środowiska na os. Zgody 2 (pok. 411). Przez cały czas będzie też można wypełnić formularz konsultacyjny.

Wideo

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Fajny artykuł taki trochę o niczym, zero informacji o tym czym jest użytek ekologiczny, o tym czy tam jest jakieś wyjątkowe gatunki które warto chronić.
G
Gość
"Pierwotnie były plany, aby po wypełnieniu wodą był w tym kamieniołomie zalew. W połączeniu z sąsiednimi terenami po KL Płaszów (gdzie planowano Park Pamięci i miejsce do cichej rekreacji) oraz.z terenem wokół kopca Krakusa, i terenami ogródków działkowych, oraz pobliskiego lasku miały to być unikatowe tereny przeznaczone dla krakowian."

A to jest akurat bardzo dobry pomysł. Niby dlaczego Kraków i jego mieszkańcy mają wieki(?) pokutować za to, że Niemcy postanowili założyć tu jakiś swój cholerny obóz? Przecież nikogo nie pytali o zdanie.

Ja bym usunął także Auschwitz; zostawić tylko jakiś fragment muru z tablicą pamiątkową oraz wolny plac w promieniu 100m od niej -- a resztę terenu „zaorać” i przywrócić miastu. Te baraki to nic ciekawego; zostały już setki razy przebadane, sfotografowane, sfilmowane i opisane. Po co to trzymać? Niech ludzie w polskim Oświęcimiu żyją normalnie, a nie prawie 100 lat po wojnie ciągle „w cieniu obozu”.
G
Gość
23 stycznia, 17:17, Krakus30:

Miejsce libacji małolatów, ekscesów, uprawiania niebezpiecznych ,,sportów "". Same wypadki tam i zalegający wszędzie pijani. Do ilu wypadków tam doszło w ostatnim roku?ja wiem dokładnie . Ale nie wszyscy w służbach pracują.

Tyś święty był za młodu, nie?

G
Gość
23 stycznia, 17:00, Agnieszka Agnieszka:

A ta zielen ktora jeszcze istnieje powinna byc pod ochrona.Jak developerom sie nie podoba to prosze wziac swoje szacowne cztery litery i w...ep..c z Krakowa.Myslicie ze gminy zgodza sie na dalsze rozszerzanie Krakowa.W pewnym momencie trzeba powiedziec stop.I zadbac o parki ,parkingi

Weźmy także pod uwagę, co ci „debiloperzy” stawiają... w historycznym mieście powinien panować wymóg jakiejś dbałości o architekturę stawianych budowli. Trzeba mieć na uwadze, że będą stać pewnie najbliższe sto lat — więc niechby zdobiły przestrzeń publiczną, cieszyły oko. Tymczasem co my widzimy, zarówno, jeśli chodzi o hotele, czy cholerne biuroffce, jak i o budynki mieszkalne? WYŁĄCZNIE szklano-betonowe prostopadłościany. Pudła, pudła, pudła... jedno za drugim.

Narzekano na to w przypadku PRL-owskiej „wielkiej płyty” — ale jakoś niewiele się po „transformacji” zmieniło pod tym względem. A nawet jest gorzej: dawniejsze pudła miały chociaż zapewnioną jakąś przestrzeń dookoła, a te dzisiejsze stawiane są jedne zaraz przy drugich. Manhattany dla ubogich. A może raczej „brazylijskie fawele”.

K
Krakus30
Miejsce libacji małolatów, ekscesów, uprawiania niebezpiecznych ,,sportów "". Same wypadki tam i zalegający wszędzie pijani. Do ilu wypadków tam doszło w ostatnim roku?ja wiem dokładnie . Ale nie wszyscy w służbach pracują.
A
Agnieszka Agnieszka
A ta zielen ktora jeszcze istnieje powinna byc pod ochrona.Jak developerom sie nie podoba to prosze wziac swoje szacowne cztery litery i w...ep..c z Krakowa.Myslicie ze gminy zgodza sie na dalsze rozszerzanie Krakowa.W pewnym momencie trzeba powiedziec stop.I zadbac o parki ,parkingi
A
Agnieszka Agnieszka
23 stycznia, 16:01, Gość:

Tak, powiniem być.

I proszę zrezygnować z pomysłu (roz)budowy "muzeum KL Płaszów" -- bo to, co jest, zupełnie wystarcza jako upamiętnienie ofiar.

I zamiast ntego z kolei muzeum w ktorym nie ma co dac niech bedzie np.Park Pamieci.Nie wystarczy pomodlic sie za ofiary wsrod zieleni.

G
Gość
Tak, powiniem być.

I proszę zrezygnować z pomysłu (roz)budowy "muzeum KL Płaszów" -- bo to, co jest, zupełnie wystarcza jako upamiętnienie ofiar.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska