W prezentacji wzięli udział: Filip Piszczek, Adrian Danek, Marcin Budziński, Gerard Oliva, Elady Zorilla, Maciej Gostomski, Jakub Serafin oraz - jako ósmy - Adrian Kajpust, wicemistrz Polski juniorów z "Pasami", który został dołączony do I drużyny.
Probierz o walce o tytuł nie wspomniał po to, żeby zwrócić na siebie uwagę kibiców (choć pojawiły się też słowa, że "to będzie trudny sezon"). W szatni Cracovii to hasło padło już kilka razy. - Rozmawialiśmy o tym czasem podczas przygotowań - zdradził wracający do "Pasów" po roku przerwy Budziński.
Gdy trener Cracovii został zapytany, czy wie, że bukmacherzy płacą 26 złotych za każdą złotówkę postawioną na mistrzostwo Polski Cracovii, odparł bez mrugnięcia okiem: - Trzeba ryzykować. Należy przed sobą stawiać wyzwania. A co życie pokaże, to już druga strona medalu. Nie będę się jednak asekurował, bo to najłatwiejsza rzecz pod słońcem.
Argumenty za stawianiem Cracovii w gronie faworytów też wyliczał na jednym wydechu.
- Zdecydowanie się wzmocniliśmy, choć straciliśmy Krzyśka Piątka. Przygotowania nie były tak burzliwe jak rok temu, mogliśmy w spokoju budować kadrę. I jesteśmy zadowoleni, że od samego początku przygotowań mieliśmy do dyspozycji większość zawodników. Ostatnio tylko dołączył do nas Elady Zorilla i z nim będziemy musieli trochę inaczej popracować. Uważam, że mamy bardzo dobry zespół, a nowi piłkarze jeszcze podniosą jego jakość.
28-letni hiszpański skrzydłowy nie pewno nie zagra w sobotnim meczu ze Śląskiem Wrocław. - Jestem tu dopiero od kilku dni, więc muszę mieć czas na wkomponowanie się do zespołu - powiedział Zorilla, ale Probierz pokłada w nim duże nadzieje.
- Z profesorem Januszem Filipiakiem rozmawiamy prawie codziennie, chcemy budować drużynę na lata. . Taką, która zawsze będzie grać w czubie tabeli - podkreślił szkoleniowiec, który stał się twarzą całego projektu i nawet patrzy z plakatów zachęcających do kupowania karnetów na mecze. Tuż obok niego jest hasło reklamowe: "Przyjdź na stadion i razem zbudujmy silną Cracovię". Probierz chyba właśnie wymyślił znacznie lepsze.
- Chcemy od początku grać dobrą piłkę, a wiosną pokazaliśmy, że to możliwe. A teraz jesteśmy jeszcze mocniejsi - stwierdził trener "Pasów". - W meczach towarzyskich wielu z nowych piłkarzy pokazało się z bardzo dobrej strony, a teraz musimy przenieść to jako zespół na mecze ligowe. Choć ciągle trzeba poprawiać pewne elementy i doskonalić organizację gry.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska
