- Wiele było dywagacji, czy wystawimy tych wszystkich zawodników, którzy są zagrożeni pauzą za kartki – mówi szkoleniowiec Cracovii Michał Probierz. - Zagrali wszyscy. To był bardzo ważny mecz, analizowaliśmy Zagłębie i potwierdziło się, że nie da się grać cały czas pressingiem. Szkoda, że nie zamknęliśmy tego meczu trzecią bramką. Pierwszą fazę mieliśmy bardzo dobrą, utrzymywaliśmy się przy piłce, stwarzaliśmy sytuacje, brakowało wykończenia, ale później strzeliliśmy piękną bramkę. Do przerwy mogliśmy prowadzić 2:0, choć strzał Pawłowskiego w ostatniej minucie był bardzo niebezpieczny. Pokazaliśmy, że umiemy grać, w II połowę weszliśmy dobrze, ale zabrakło nam później cwaniactwa, tego, by dobić rywala. Za łatwo straciliśmy bramkę, bo była niepotrzebna nerwówka, ale czasami zespół musi się uczyć takich momentów. Pozytywem jest to, że mamy coraz lepsze momenty, że jako zespół potrafimy utrzymywać się przy piłce, przejść do szybkiego ataku.
Probierz dokonał zmiany skrzydłowych – Mateusz Wdowiak zagrał na prawej, a nie na lewej stronie, a na drugą flankę przeniósł się Sergiu Hanca.
- Hanca był wyróżniającym się piłkarzem i z Diego bardzo dobrze współpracował – mówi szkoleniowiec. - Wiedzieliśmy, że rywale mają silną lewa stronę w ofensywie. Próbowaliśmy to zrównoważyć. Mateusz za mało jeszcze zrobił, nie da się przez cały sezon grać dobre mecze.
Trener poinformował też, że brazylijski pomocnik Vinicius zerwał więzadła krzyżowe i wypadł z gry do końca sezonu.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Piłkarze Wisły przed laty i dziś. Zobacz, jak się zmienili
Zjawiskowa żona piłkarza Sandecji ZDJĘCIA