Michał Probierz po meczu Cracovia - DAC Dunajska Streda
Ile Cracovia mogła zarobić w Lidze Europy? Ile pieniędzy wart był mecz z DAC Dunajska Streda?
W wypowiedziach szkoleniowca „Pasów” dominowały dwa wątki. Podkreślał nie tylko fakt, że jego zawodnikom zabrakło skuteczności („Mieliśmy sytuacje, mogliśmy zamknąć mecz”), ale również kluczowe – jego zdaniem – decyzje sędziów, które mogły mieć wpływ na wynik rywalizacji.
- Zaczęliśmy bardzo dobrze, bo od bramki, ale bardzo istotną sytuacją była również ta z 14 min, gdy zawodnik z Dunajskiej Stredy nie dostaje ewidentnej czerwonej kartki – przekonywał Probierz na konferencji prasowej. - W 105 min nie został podyktowany dla nas rzut karny na Piszczku, na Słowacji też była taka sytuacja, czego zresztą nie zauważył żaden dziennikarz, co jest dziwne i trochę przykre, bo jeśli chodzi o spojrzenie na polski zespół czy polskiego trenera, to u nas ciężko o obiektywizm. A te sytuacje składają się na całość obrazu i w przekroju całej rywalizacji mają znaczenie. Nie tłumaczę nas tym jednak, bo mogliśmy sami sobie zapewnić ten awans. Przegraliśmy to sami, jeżeli chodzi o niewykorzystane sytuacje. Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek sezonu, mimo że zagraliśmy dwa dobre spotkania.
Cracovia - DAC Dunajska Streda. Śpiewy i kolorowe race. Prze...
Chwalił swój zespół za pierwszą połowę, pretensji miał sporo drugą. - Szybko stracona bramka sprawiła, że piłkarze stracili trochę pewności siebie, a Słowakom udało się odzyskać kontrolę. Potem drugiego gola straciliśmy po dziecinnym błędzie Helika.
Probierz przyznał również wprost, że koniec gry w pucharach jest równoznaczny z innym wariantem (roz)budowy drużyny.
- Nie szukamy już żadnych nowych zawodników, dzisiaj zmieniły się plany. Została nam tylko liga, w której musimy zrobić miejsce dla młodzieżowca oraz Puchar Polski. Chyba, że ktoś odejdzie, to kogoś weźmiemy na jego miejsce. Muszę teraz porozmawiać z profesorem Filipiakiem, ustalić nowe priorytety – mówił trener „Pasów”. - Rozpoczyna się rywalizacja o miejsce w składzie na ligowe mecze, wielu zawodników będzie niezadowolonych. Dlatego zależało nam, żeby grać mecz pucharowe, ale teraz puchary będziemy mogli oglądać tylko w telewizji.
W niedzielę Cracovię czeka - pierwszy w sezonie ekstraklasy 2019/2020 - mecz w Lubinie z Zagłębiem (godz. 15). Nie wiadomo, czy będą mogli w nim wystąpi poobijani po starciu z DAC Janusz Gol i Rafael Lopes.
