Pierwszego ze sprawców, 31-letniego mieszkańca Miechowa, policjanci Wydziału Kryminalnego KPP w Miechowie zatrzymali 9 stycznia. To on odebrał gotówkę od pokrzywdzonej kobiety. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa i przyznał się do winy. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Miechowie został objęty dozorem policji do czasu sądowego finału sprawy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.
- W toku dalszych czynności policjanci zatrzymali także jego wspólnika, 30-letniego mężczyznę z Miechowa, któremu przedstawiony został zarzut pomocnictwa w oszustwie. Grozi mu taka sama kara - informuje asp. szt. Marcin Jamroży, oficer prasowy KPP w Miechowie.
Przypomnijmy, że 17 grudnia do 67-letniej mieszkanki Miechowa najpierw zatelefonował ktoś w sprawie doręczenia przesyłki pocztowej. Następnie oszust, podszywając się pod funkcjonariusza CBŚ, poinformował o rozpracowywaniu oszustów, którzy mają zamiar okraść jej dom. Fałszywy policjant namówił pokrzywdzoną do przekazania oszczędności „policjantowi”, który przyjechał po odbiór gotówki. Oszust utrzymywał telefoniczną rozmowę z kobietą aż do czasu przekazania pieniędzy. Łupem przestępców padło blisko 20 tys. zł.
NASZE NAJLEPSZE MATERIAŁY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy - Czy będzie kolejny rekord?