https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkający w sąsiedztwie lotnisk wciąż będą mieli mało czasu na zgłaszanie swoich roszczeń wobec portów lotniczych za nadmierny hałas

Grzegorz Skowron
Senat pracuje nad projektem zmian w ustawie Prawo ochrony środowiska. Nowe regulacje dotyczą zgłaszania roszczeń o odszkodowania za nieruchomości, które znalazły się w obszarze ograniczonego oddziaływania lotnisk. Powinny dostosować prawo do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał że 2 lata na zgłaszanie roszczeń to zbyt krótki okres. Początkowo senatorowie chcieli go wydłużyć do 5 lat, ale w komisjach skrócono go do 3 lat.

Rzecznik praw obywatelskich protestuje przeciwko temu, jak Senat zamierza uregulować sposób zgłaszania roszczeń za uciążliwy hałas z lotnisk. List w tej sprawie do senatorów wystosowało też stowarzyszenie Przyjazne Lotniska, które pomaga osobom mieszkającym w sąsiedztwie lotnisk w kontaktach z władzami portów lotniczych.

Nagła zmiana

Rok temu Trybunał Konstytucyjny uznał dotychczasowe przepisy za sprzeczne z konstytucją. Przychylił się do argumentów rzecznika praw obywatelskich, według którego 2-letni okres na złożenie wniosku o odszkodowanie jest zbyt krótki. Wielu właścicieli nieruchomości nie dowie się nawet, że przysługują im takie roszczenia.

Pierwotny projekt zakładał, że okres na zgłaszanie roszczeń zostanie wydłużony do 5 lat od momentu ustanowienia obszaru ograniczonego oddziaływania lotniska. Dawał też prawo na złożenie wniosku o odszkodowanie tym, którzy nie zdążyli tego zrobić w ciągu 2 lat. Dla takich osób przewidziano 3 lata na upomnienie się o pieniądze.

Ale w tym tygodniu doszło do niespodziewanej zmiany. Senackie komisje skróciły 5-letni termin na zgłaszanie roszczeń do 3 lat, a osobom, które do tej pory nie zdążyły złożyć wniosku, odebrano prawo do ponownego starania się o odszkodowania i nie będą mogły już nic zrobić. Projekt w takiej wersji ma wyjść do Sejmu.

Wygrało lobby lotnicze

„Rzecznik Praw Obywatelskich wyraża zdecydowany sprzeciw wobec przekazania takiego projektu do dalszych prac parlamentarnych” - można przeczytać we wczorajszym w oświadczeniu dra Adama Bodnara. Jego zdaniem pierwotny senacki projekt dawał mieszkańcom realną szansę na uzyskanie odszkodowań, teraz jednak coraz bardziej zmierza w stronę ochrony interesów przedsiębiorców i państwa.

Według niego pełna realizacja wyroku TK powinna uwzględniać prawa osób pokrzywdzonych niekonstytucyjnym przepisem. „To właśnie konieczność ochrony praw tych osób, którym dwuletni termin zawity upłynął, stała się przyczyną skierowania przez Rzecznika wniosku do Trybunału i wydania jego wyroku. W wielu przypadkach bowiem roszczenia wygasały, zanim obywatele uświadamiali sobie ich istnienie” - przypomina dr Bodnar.

Znacznie ostrzejsze stanowisko w tej sprawie prezentuje stowarzyszenie Przyjazne Lotniska. „Lobby lotniskowe nie daje za wygraną. Mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego robi się wszystko, żeby chronić interesy lotnisk” - komunikat tej treści pojawił się wczoraj na stronie internetowej stowarzyszenia. A pod nim znalazł się list do senatorów, w którym zamieszczono apel o dopuszczenie do dyskusji podczas kolejnej debaty reprezentantów mieszkańców, których dotyczyć mają nowe przepisy.

Jakie roszczenia

Argumentem za utrudnieniem dla mieszkańców ma być ratowanie finansów publicznych. Jak podawali na posiedzeniach komisji przedstawiciele resortów środowiska i infrastruktury, suma odszkodowań w samej Warszawie to 72 mld zł.

„Skąd minister środowiska i minister infrastruktury ustalił kwotę odszkodowań w Warszawie na 72 mld zł? Przecież jak wskazali przy 4701 wniosków daje to ok. 16 mln na jedną nieruchomość!!! Spadki wartości to kilka do kilkunastu procent, czyli dom każdego z 4701 mieszkańców jest wart ok. 160 mln zł!!! (przyjmując spadek na poziomie 10%). Za kwotę 72 mld wykupiono by połowę Warszawy!” - napisali do senatorów przedstawiciele stowarzyszenia Przyjazne Lotniska.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

e
ed
Ale z ciebie ynteligent gdybys choc chwile poswiecil zeby poczytac na ten temat to bys wiedzial ze na lotnisku (w Balicach) z kazdym dniem laduje coraz wiecej samolotow a bedzie jeszcze gorzej bo podobno lotnisko znowu chce isc na rekord .......kilka, kilkanascie lat temu ladowało tutaj jedynie kilka samolotow w TYGODNIU oczywiscie nie liczac wojskowych (ale to inna para kaloszy) piszesz ze w latach 60 byl zakaz budowania wokół Balic wiec Morawica, Cholerzyn, Szczyglice, Aleksandrowice spadły z nieba w latach 70 przestan bredzic!!!
M
Maciejas
HISTERIA O HAŁASIE! HISTERIA BO I W KRAKOWIE I W WARSZAWIE I TEŻ W INNYCH MIASTACH LOTNISKA ISTNIEJĄ WIELE LAT DŁUŻEJ OD ZABUDOWY MIESZKALNEJ KTÓRA JE OTACZA !!! TO DLACZEGO ODSZKODOWANIA ! KUPUJĄC CZY BUDUJĄC DOM CZY MIESZKANIE WŁAŚCICIELE WIDZIELI GDZIE I JAKIEGO SĄSIADA BĘDĄ MIELI !!! ZA KOMUNY NIE WOLNO BYŁO ZABUDOWYWAĆ TERENÓW WOKÓŁ LOTNISK DO KOŃCA 60 LAT BYŁO W OKÓŁ BALIC PUSTAWO JAKIEŚ GOSPODARSTWA ROLNE I TYLE A W 70 LATACH BYŁA MODA NA ZABUDOWYWANIE TYCH TERENÓW ! WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY!!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska