Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańców ziemi oświęcimskiej 100 lat temu poruszyło przybycie Józefa Piłsudskiego i legionistów

Bogusław Kwiecień
Zbiory Muzeum im. A. Kłosińskiego w Kętach, Zbiory Łukasza Szymańskiego
Mieszkańców ziemi oświęcimskiej 100 lat temu poruszyło przybycie Józefa Piłsudskiego i legionistów. Pięć tygodni stacjonowali w Kętach. 7 lutego 1915 r. komendant i jego oficerowi byli z wizytą w Oświęcimiu.

Piłsudski i jego żołnierze stanęli w Kętach. Przed 100 laty ta wiadomość poruszyła mieszkańców całej ziemi oświęcimskiej. Komendant i jego Legiony były wielką nadzieją dla Polaków na odzyskanie niepodległości. Od prawie pół roku trwała właśnie pierwsza wojna światowa, w której za łby wzięli się zaborcy.

Przybyli po krwawym boju

I Brygada Legionów Polskich dotarła do Kęt 24 stycznia 1915 roku po krwawym boju pod Łowczówkiem (k. Tarnowa). Stacjonowała tutaj pięć tygodni, do końca lutego.
W samych Kętach kwaterę miał Józef Piłsudski. Dokładnie przy Rynku w kamienicy należącej do Eustachego Sokalskiego, byłego powstańca styczniowego. Dzisiaj jest to numer 27 i podobnie jak przed 100 laty znajduje się tutaj apteka.
Bohaterską walkę w bitwie pod Łowczówkiem w grudniu 2014 r., gdzie doszło do natarcia rosyjskich wojsk, które na styku dwóch armii austriackich próbowały przerwać front, legioniści okupili ciężkimi stratami. – Z liczącej ok. 2,5 tys. brygady poległo 128 żołnierzy, a 342 było ciężko rannych – wylicza dr Andrzej Małysa, historyk z Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach. – Dowództwo austriackie zdecydowało się skierować legionistów na odpoczynek – dodaje.
Wybór Kęt wynikał z faktu, że w miasteczku była dobrze zorganizowana baza szpitalna. Na początku pierwszej wojny światowej uruchomiono tutaj kilka szpitali. Znajdowały się one m.in. w budynkach ówczesnej Szkoły Powszechnej przy ul. Sobieskiego i Seminarium Nauczycielskim przy ul. Kościuszki, a także w miejscowych klasztorach ojców reformatów i sióstr zmartwychwstanek.

Leczyli rany i ćwiczyli

W Kętach poza kwaterą samego komendanta znalazły się dowództwo ze sztabem, komenda placu, sąd wojskowy, tabory, żandarmeria brygady i oddział ciężkich karabinów maszynowych. Ponadto wojsko Piłsudskiego stacjonowało w okolicznych miejscowościach: Wilamowicach, Czańcu, Kozach, Bujakowie, Kobiernicach i Osieku, gdzie stanął dywizjon artylerii. W sumie było to ponad 2 tys. żołnierzy.
Z Kęt brygada wymaszerowała ponownie na front wschodni. Od marca do maja 1915 r. walczyła nad Nidą.
– Pięć tygodni, jakie legioniści spędzili w Kętach, to był bardzo ważny okres dla losów brygady. Tutaj żołnierze powrócili do zdrowia. Około 1000 legionistów skorzystało w tym czasie z pomocy kęckich szpitali. Jednocześnie cały czas trwało szkolenie. Tutaj brygada odzyskała pełną wartość bojową – podkreśla Andrzej Małysa.
Jak dodaje, pobyt legionistów i samego komendanta był nobilitacją dla Kęt. Piłsudski często spotykał się w tym czasie z burmistrzem Kęt Edmundem Krzysztoforskim, także byłym powstańcem styczniowym.
Kęcki historyk przypomina także ważne wydarzenie, które miało miejsce 15 lutego 1915 r. w Kętach. Podczas uroczystości na tzw. kamieńcach miejskich nad Sołą u wylotu ul. Świętokrzyskiej ponad 140 żołnierzy zostało uhonorowanych austriackimi odznaczeniami za bohaterską postawę w bitwie pod Łowczówkiem.

Piłsudski w Oświęcimiu

7 lutego 1915 r. komendant i jego oficerowie złożyli wizytę w Oświęcimiu. Było to w czasie, jak napisał w swoim sprawozdaniu Powiatowy Komitet Narodowy w Oświęcimiu, gdy do miasta zalatywał już huk armat, a olbrzymie połacie ziem polskich przedstawiały krainę mogił, w których spoczywali żołnierze.
Dla uczczenia bohaterstwa polskich Legionów i na cześć brygadiera Piłsudskiego w ówczesnym hotelu Herza przy Rynku Głównym PKN, któremu przewodniczył burmistrz Roman Mayzel, zorganizował uroczysty koncert. Wchodzący do hotelu Piłsudski i jego oficerowie zostali obsypani kwiatami. Miejscowy chór powitał twórcę Legionów wojenną pieśnią, która poruszyła do głębi wszystkich uczestników tej manifestacji. Jak napisał jeden z ówczesnych kronikarzy, podczas uroczystości Piłsudski w pewnym momencie wstał i gromkim głosem zawołał: „Nie damy się”. Po koncercie, jak pisał dalej kronikarz, odbyła się skromna wieczerza, w której wzięło udział ponad 100 osób. Spotkanie skończyło się po północy. Oświęcim długo pozostawał pod wrażeniem wizyty brygadiera. – Miejscowe społeczeństwo było bardzo patriotycznie nastawione i mocno zaangażowane w pomoc dla Legionów – podkreśla Dorota Mleczko z Muzeum Zamek w Oświęcimiu. Jak dodaje od września 2014 r. do maja 2015 r. wśród mieszkańców ziemi oświęcimskiej zebrano na rzecz legionów 35 tys. koron, z czego w samym mieście 10 tys. koron. W ciągu dwóch lat w szeregi Legionów wstąpiło ok. 700 młodych mężczyzn z ziemi oświęcimskiej.
Legionowe chwile
W stulecie wizyty Józefa Piłsudskiego w Muzeum Zamek otwarta zostanie jutro wystawa pt. „Legionowe chwile”. Jedną z atrakcji wystawy jest rekonstrukcja okopu z ziemianką z okresu pierwszej wojny światowej. Konstrukcja jest zbudowana z surowego nieokorowanego drzewa. Każdy zwiedzający będzie mógł założyć czapkę żołnierską, przymierzyć się do karabinu czy spojrzeć przez peryskop. Początek wydarzenia o 15.30 na Rynku, gdzie złożone zostaną kwiaty przed tablicą upamiętniającą wizytę Piłsudskiego. O 16 odbędzie się wykład starszego kustosza Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Janusza Tadeusza Nowaka.
Z kolei w Muzeum im. Kłosińskiego w Kętach czynna jest wystawa „Stoimy tu na odpoczynku. I Brygada Legionów Polskich w Kętach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska